Działalności szkoły, gdzie roczne czesne wynosi 2 tys. funtów, przyjrzeli się dziennikarze „Daily Mail". Okazało się, że placówka wielokrotnie była kontrolowana przez Ofsted – organizację nadzorującą placówki edukacyjne w Wielkiej Brytanii. Inspekcje za każdym razem wykazywały nadużycia ze strony szkoły.
Kontrola z 2017 r. wykazała, że Janet Laws, znana również jako Aisha Abdrabba, przedstawiła jako właściciela szkoły organizację Albayan Education Foundation Ltd. Ofsted jednak nie potwierdził tego, nie wynikało to z żadnych dokumentów. W bazie danych ministerstwa edukacji jako właściciel placówki widniał natomiast mąż dyrektorki, Ghoma Abdrabba - znany również jako Ghunia Abdrabba.
W lutym 2006 r. zarejestrował on na stronie skarbu państwa USA zbiórkę funduszy na rzecz Libijskiej Islamskiej Grupy Bojowej (LIFG), „brutalnej organizacji terrorystycznej”, która współpracowała z Al-Kaidą. Abdrabba wielokrotnie apelował o usunięcie swojego nazwiska z listy i zaprzeczał powiązaniom terrorystycznym. W 2017 roku zapewniał Ofsted, że „nie ma nic wspólnego” ze szkołą muzułmańską w Birmingham, mimo tego nadal był oficjalnie wymieniony jako właściciel.
Kontrola przeprowadzona w 2017 r. wykazała również niewystarczający poziom ochrony w placówce, w tym brak świadomości personelu na temat „ryzyka radykalizacji uczniów” oraz niewłaściwe prowadzenie dokumentacji. „W związku z tym istnieje możliwość narażenia uczniów na ekstremistyczne poglądy poprzez kontakt ze starszymi uczniami lub dorosłymi poza szkołą, na przykład podczas wycieczek szkolnych” – głosił raport sprzed trzech lat - „W rezultacie szkoła nie podejmuje wszystkich rozsądnych kroków w celu ochrony uczniów przed narażeniem się na tendencyjne poglądy polityczne”.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.