Generał powiedział podczas konferencji zorganizowanej w Little Rock (Arkansas), skąd pochodzi, że w czasie kampanii wyborczej zamierza pytać dlaczego podczas prezydentury George’a Busha tak wielu ludzi straciło pracę oraz dlaczego Amerykanie mają tak niskie notowania na świecie.
Wesley Clark jest dziesiątym politykiem, który będzie ubiegał się o nominację z ramienia Partii Demokratycznej by wystartować w wyborach prezydenckich w listopadzie przyszłego roku.
Jak oceniają obserwatorzy, generał może okazać się jednym z najgroźniejszych przeciwników Busha, bo stoi za nim udana kariera wojskowa co w okresie gdy Amerykanie czują się zagrożeni atakami terrorystycznymi daje mu dodatkowy atut. Ponadto jego kandydatura broniłaby Demokratów przed oskarżeniami Republikanów, że prowadzą oni zbyt miękką politykę obronną.
Do początku prawyborów, które mają wyłonić kandydata Demokratów na prezydenta, pozostały jeszcze cztery miesiące.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.