Jak można szybko zwrócić na siebie uwagę całego świata przekonał się 28-letni muzyk James Potok. Mężczyzna leciał samolotem z Toronto na Jamajkę. W drodze postanowił zwiększyć liczbę osób obserwujących jego profil na Instagramie i nagrać śmieszne krótkie wideo, które miałoby się stać hitem w sieci. W tym celu wstał z siedzenia, wyciągnął kamerę wideo i powiedział do obiektywu: „Chciałbym zwrócić uwagę wszystkich. Właśnie wróciłem z prowincji Hunan, stolicy koronawirusa. Nie czuję się zbyt dobrze. Dziękuję".
Bardzo zaskoczyła go reakcja zarówno pasażerów, personelu, jak i fanów w serwisie społecznościowym. Nikt się nie śmiał. Po 15 minutach cały personel pokładowy założył maski i rękawiczki, nałożono maskę również Jamesowi Potokowi. Jednocześnie samolot wykonał zakręt 180 stopni i wrócił do Toronto. Samolotem podróżowało 240 pasażerów. Po wylądowaniu, kiedy mężczyzna przyznał, że to był tylko żart, czekała już na niego policja i został aresztowany. Wcześniej został również zbadany przez lekarzy.
Fot. Facebook
- Bardzo mi przykro z powodu mojej niewiedzy i braku zrozumienia dla epidemii, że kiedy ludzie słyszą to słowo, staje się ono synonimem groźby. Myślałem, że to wywoła reakcję, ale nie sądziłem, że to, co robię, zostanie uznane za nielegalne - media cytują słowa muzyka, który dodał jeszcze: - Z perspektywy czasu prawdopodobnie nie była to najlepsza rzecz do zrobienia.
opr. kk, MojaWyspa.co.uk
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.