Główne zarzuty w stosunku do firmy to „problemy z komunikacją i rozliczeniami". Między lipcem 2015 a lutym 2018 Ovo przesyłał klientom niedokładne wyciągi, wielu odbiorców energii w ogóle ich nie otrzymało. Pewnej zimy również Ovo Energy błędnie oszacował zużycie energii, w efekcie niektórzy klienci otrzymali zawyżone, a inni zaniżone rachunki. Z kolei ok. 10 tys. klientów, którym wygasała umowa, nie otrzymało informacji o warunkach przedłużenia. 17,5 tys. gospodarstw z licznikami przedpłatowymi także zostało początkowo obciążonych błędną kwotą, podczas gdy 8 tys. zapłaciło wyższą stawkę.
- Ovo Energy nieprawidłowo wystawił rachunki niektórym klientom i podała im niedokładne informacje - powiedział Anthony Pygram z Ofgem i dodał: - W trakcie rozwoju swojej działalności dostawca nie potraktował priorytetowo poprawę tych nieprawidłowości - zaznaczył.
Ovo Energy zaakceptował naruszenia i wdrożył procedury w celu zapewnienia zgodności z przepisami w przyszłości. - OVO Energy utrzymuje wysokie standardy, ale nie zawsze mamy rację. Akceptujemy ustalenia Ofgem dotyczące problemów związanych z procesami szacowania, udzielaniem informacji i błędami cenowymi - napisała firma w oświadczeniu.
Drugą firmą, w której Ofgem odnotował nadużycia jest Utility Warehouse, która wypłaci swoim klientom 650 tys. funtów odszkodowania.
opr. kk, MojaWyspa.co.uk
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.