Wielka Brytania nie przekazała UE szczegółów związanych z 75 tys. wyroków skazujących zagranicznych przestępców i ukryła skandal z obawy przed utratą reputacji Wielkiej Brytanii na arenie międzynarodowej - ujawnia „Guardian”. Gazeta podaje, że we wtorek wieczorem zaufanie ze strony krajów UE do Wielkiej Brytanii w kwestiach bezpieczeństwa spadło do najniższego poziomu. Wtedy doszło bowiem do ujawnienia szczegółów ewidentnego ukrywania liczby przestępstw przez brytyjski rząd. Z dużym prawdopodobieństwem Bruksela rozpocznie śledztwo w tej sprawie.
Przyczyną takiej sytuacji był błąd w komputerze policyjnym, którego nie udało się wykryć przez pięć lat. W efekcie do państw członkowskich Unii Europejskiej nie trafiało jedno na trzy zgłoszenia o przestępstwach, w tym o potencjalnych gwałtach i morderstwach. Oznacza to, że organy ścigania w krajach UE nie były informowane na bieżąco o popełnionych przestępstwach, wyrokach wydanych ich obywatelom przez sądy brytyjskie ani o ryzyku, jakie skazani przestępcy stanowią dla społeczeństwa. W efekcie niebezpieczni przestępcy mogli wracać do swoich krajów ojczystych bez powiadomienia lokalnych władz o ich obecności.
Kiedy brytyjskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych zorientowało się, że wystąpił problem, postanowiło to ukryć. Dziennikarze„ Guardiana” dotarli do raportów i notatek, z których wynika, że urzędnicy MSW już w maju 2019 roku mieli świadomość tego, co się stało. W jednej z notatek z czerwca 2019 pojawia się dosłowne określenie, że ujawnienie problemu może wpłynąć na utratę reputacji Wielkiej Brytanii.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.