W 2018/2019 było 19 040 przyjęć do szpitali, dla porównania - 16 558 rok wcześniej i 13 885 w 2016/17. Z danych wynika, że w 2019 roku najczęstszy wiek pacjentów z anoreksją wynosił od 13 do 15 lat. Jedna czwarta hospitalizacji dotyczyła osób w wieku 18 lat i młodszych (4 471). Przyczyną ponad połowy przyjęć do szpitali (2 403) była anoreksja. To w porównaniu z poprzednim rokiem wzrost o 12 proc. Co ciekawe, wśród pacjentów w tej grupie wiekowej dziesięć zachorowań na anoreksję dotyczyło chłopców, a sześć - dziewczynek w wieku dziewięciu lat i młodszych.
W grupie pacjentów w wieku 19 lat i starszych do szpitali trafiło 5 274 kobiet chorych na anoreksję oraz 3542 z powodu bulimii. W przypadku mężczyzn liczby wyglądają inaczej: 327 anoreksja i 381 bulimia.
Według Emmy Thomas, dyrektor organizacji charytatywnej Young Minds, te statystyki są „niepokojące". - Chociaż w ostatnich latach nastąpiła pewna poprawa w opiece środowiskowej nad młodymi ludźmi z zaburzeniami odżywiania, dzieciom i młodzieży nadal może być trudno uzyskać pomoc, której potrzebują - zaznaczyła i podkreśliła: - Uzyskiwanie wczesnego wsparcia w przypadku zaburzeń odżywiania może zapobiec eskalacji problemów, co oznacza, że młodzi ludzie mają większe szanse na całkowite wyleczenie.
Zdaniem Thomas, rząd musi postawić na profilaktykę i wczesną interwencję w przypadku każdego dziecka borykającego się ze zdrowiem psychicznym, aby zapewnić, że otrzyma pomoc, gdy tylko będzie jej potrzebować.
Zwiększona liczba osób hospitalizowanych z powodów zaburzeń odżywiania może mieć kilka przyczyn. - Może to oznaczać, że liczba młodych ludzi z zaburzeniami odżywiania rośnie, może to być również spowodowane zwiększającymi się kompetencjami pracowników służby zdrowia do rozpoznawania zaburzeń odżywiania - mówi Tom Quinn z organizacji Beat.
źródło: BBC News
opr. kk, MojaWyspa.co.uk
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.