W środę 18 grudnia Polak stanął przed sądem i usłyszał zarzuty wynikające z ustępu 58 ustawy o terroryzmie z 2000 roku. Mężczyzna odpowie za przygotowywanie ataku terrorystycznego, przechowywanie materiałów wybuchowych i samodzielne przygotowanie bomby. Rozprawa obyła się w Westminster Magistrates' Court, oskarżony odezwał się tylko raz, w celu potwierdzenia danych osobowych.
Policja stwierdziła jednak, że 25-latek nie stanowi bezpośredniego zagrożenia dla ludzi.
- Efektem nakazu aresztowania i przeszukania, który został wykonany 11 grudnia rano, było zajęcie wielu ręcznie napisanych dokumentów, cyfrowych urządzeń do przechowywania danych oraz pewnej ilości siarki w proszku - wyjaśniła prokurator Jane Stansfield. Policja zabezpieczyła między innymi komputer i telefon komórkowy.
- Badanie przeprowadzone przez ekspertów w dziedzinie materiałów wybuchowych potwierdziło, że proszek znaleziony w domu Filipa Bednarczyka jest składnikiem wymienianym w instruktażu budowy ładunku wybuchowego, który również zabezpieczono wśród rzeczy aresztowanego - podkreśliła Stansfiled.
opr. kk, MojaWyspa.co.uk
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.