Antysemityzm i islamofobia w szeregach partii

Najpierw naczelny rabin Wielkiej Brytanii Ephraim Mirvis na łamach dziennika „Times" zarzucił opozycyjnej Partii Pracy głęboko zakorzeniony antysemityzm. Wyraził również obawy większości brytyjskich Żydów, związane z perspektywą przejęcia władzy przez laburzystów po wyborach 12 grudnia. Następnie głos zabrała Muzułmańska Rada Wielkiej Brytanii (MCB), która oskarżyła rządzącą Partię Konserwatywną o „zaprzeczanie, odrzucanie i nieuczciwość" w kwestii islamofobii wśród swoich członków. Według głównej federacji organizacji muzułmańskich w UK, torysi „przymykają oko na ten typ rasizmu" i nie robią nic, by go wyeliminować. MCB skupia ok. 500 meczetów i organizacji muzułmańskich.

Muzułmańska Rada popiera słowa naczelnego rabina, który zaapelował, by podczas grudniowych wyborów „zagłosować zgodnie z sumieniem". Według organizacji „ważne jest wypowiadanie się na temat rasizmu, z którym mamy do czynienia, przy jednoczesnym zachowaniu naszego bezstronnego stanowiska".

Sprawą obiecał się zająć minister finansów Sajid Javid, który pochodzi z muzułmańskiej rodziny. Zapowiedział wewnątrzpartyjne dochodzenie w tej sprawie. - Jako Partia Konserwatywna nigdy nie będziemy pozwalać na jakąkolwiek nienawiść do jakiejkolwiek osoby z jakiegokolwiek powodu i musimy podejmować istotne działania. Ale chcę się upewnić, że jako partia robimy wszystko, co w naszej mocy i dlatego też będziemy prowadzić niezależne dochodzenie - powiedział Javid.

opr. kk, MojaWyspa.co.uk

Więcej w tym temacie (pełna lista artykułów)

• Mieszkańcy Wysp nie wierzą premierowi
• Premier złagodzi zasady przyznawania tymczasowych wiz pracowniczych!
• Johnson nie był zdolny stanąć na czele państwa
• UE wprowadzi kwarantannę dla mieszkańców UK?
• USA pod rządami Joe Bidena