– Olga Tokarczuk powinna znaleźć się w kanonie lektur już dawno, powinny do niego trafić choćby jej opowiadania. Musimy pamiętać, że ona już znalazła się w kanonie literatury europejskiej – i to nie tylko za sprawą Nagrody Bookera za „Biegunów”, ale i jako autorka jednej z książek w międzynarodowej serii „Anna In w grobowcach świata”, obok najwybitniejszych pisarzy europejskich. Tak więc, jeśli jej ciągle nie ma w kanonie, to jest straszne zaniedbanie. Nie popełnijmy kolejnego błędu, likwidując swoich bohaterów albo nie doceniając dość swoich pisarzy, tak jak na to zasługują – mówi prof. dr hab. Ewa Paczoska z Instytutu Literatury Polskiej Uniwersytetu Warszawskiego.
Informacja o Noblu dotarła do pisarki na autostradzie w Niemczech, w drodze na konferencję z okazji Dni Literatury w mieście Bielefeld. "Wiedziałam, że potrafię pisać bardzo dobrze, ale nie sądziłam, że to wystarczy, by otrzymać taką nagrodę. Gdzieś między Berlinem a Bielefeldem zobaczyłam połączenie ze szwedzkim numerem na wyświetlaczu i serce zaczęło mi szybciej bić” – zacytował jej komentarz lokalny portal "Neue Westfalische". Pisarka poinformowała, że cieszy się, że nagroda trafiła do Europy Środkowej, zadedykowała literackiego Nobla Polakom i zaapelowała, żeby głosować za demokracją w nadchodzących wyborach parlamentarnych.
– Można było podejrzewać, że Literacka Nagroda Nobla za rok 2018 powędruje do kobiety. W marcu tego roku nowy sekretarz, Anders Olsson w internetowym wywiadzie wspominał, że Komitet Noblowski ma świadomość, że do tej pory ta nagroda była przyznawana przede wszystkim białym mężczyznom z Europy czy po prostu z Zachodu – co wskazywało, że tym razem nagrodę dostanie twórca płci żeńskiej i być może spoza świata zachodniego. Dostała ją Olga Tokarczuk, co jest wielkim świętem dla polskiej literatury – mówi Łukasz Wróbel z Wydziału Polonistyki Uniwersytetu Warszawskiego.
Tokarczuk jest 15. kobietą w dotychczasowej historii uhonorowaną tą nagrodą oraz oraz piątą jej laureatką z Polski (obok Wisławy Szymborskiej, Czesława Miłosza, Władysław Reymonta i Henryka Sienkiewicza).
– Jest to 5. Nagroda Nobla w dziedzinie literatury przyznana polskiemu twórcy czy też twórczyni. Ostatnia w 1996 roku była dla Wisławy Szymborskiej, więc czekaliśmy 23 lata. Warto zwrócić uwagę, że Akademia Szwedzka była wielokrotnie krytykowana za – jak to różnie ujmowano – europocentryzm, zachodniocentryzm. Zdecydowana większość laureatów literackiej Nagrody Nobla tworzy bądź tworzyła w językach europejskich. Polska sytuuje się w dotychczasowym rankingu na 8 pozycji z dotychczasowymi czterema nagrodami, ta kolejna siłą rzeczy przesuwa nas wyżej – mówi Łukasz Wróbel.
Tokarczuk w ubiegłym roku została jjuż uhonorowana międzynarodową, prestiżową nagrodą The Man Booker International Prize za powieść "Bieguni". Autorka m.in. powieści „Prowadź swój pług przez kości umarłych” i „Ksiąg Jakubowych” była też dwukrotnie nominowana do National Book Award i wielokrotnie doceniana w kraju (m.in. Paszportem „Polityki” i Nagrodą Literacką „Nike”).