– Superfoods to produkty, które w małej objętości zawierają dużo danego składnika odżywczego, tzn. albo witamin, albo białka, albo tłuszczu, albo węglowodanów i mają większy wpływ na nasze zdrowie niż zwykłe produkty, które spożywamy na co dzień. Tych superfoodów nie jada się w dużej ilości – mówi agencji Newseria Hanna Stolińska-Fiedorowicz, dietetyk kliniczny.
Jej zdaniem warto podkreślić, że superfoods mają nie jedną, lecz kilka unikatowych cech, które sprawiają, że wypadają znacznie lepiej na tle tzw. konwencjonalnej żywności.
– Oczywiście chciałabym, żeby cała nasza dieta była superfoods, ale jesteśmy tylko ludźmi i tego nie da się zrobić, bo lubimy lody, lubimy tego przysłowiowego schabowego. Ale jeżeli do lodów dodamy miechunkę, a do schabowego np. macę, to też już zwiększymy jakość naszego pożywienia i dbajmy w ten sposób o nasze zdrowie – mówi Hanna Stolińska-Fiedorowicz.
Pojęcie „superfoods” czy też „superżywność” jest nam już dobrze znane, ponieważ ostatnio wykorzystuje się je bardzo często do opisu różnych produktów. Najczęściej możemy spotkać się z użyciem tego sformułowania w odniesieniu do takich składników, jak np. nasiona chia, komosa ryżowa, jagody goji, żeń-szeń czy awokado.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.