Aby doszło do kolejnego przesunięcia daty brexitu, Wielka Brytania musi wystąpić z wnioskiem zawierającym konkretny cel opóźnienia wystąpienia UK z UE. Za przyjęciem rezolucji popierającej „uporządkowany brexit” głosowało 544 europarlamentarzystów, 126 było przeciw, a 38 wstrzymało się od głosu.
Przez "uporządkowany brexit" Unia Europejska rozumie wystąpienie ze Wspólnoty w sposób skoordynowany i przede wszystkim zaplanowany, zgodnie z wynegocjowaną przez obie strony umową. Bruksela zaznacza jednak, że porozumienie musi zawierać zapis o backstopie.
„Parlament Europejski jest otwarty na ewentualne przedłużenie okresu negocjacyjnego przewidzianego w art. 50, jeżeli zażąda tego Zjednoczone Królestwo, pod warunkiem, że jest to uzasadnione i ma konkretny cel, taki jak uniknięcie brexitu bez porozumienia, przeprowadzenie wyborów powszechnych lub referendum, uchylenie art. 50 lub zatwierdzenie umowy o wystąpieniu” – czytamy w komunikacie wydanym przez Parlament Europejski.
Autorzy dokumentu zaznaczają równocześnie, że pełna odpowiedzialność za „brexit bez porozumienia” oraz za jego skutki, spada na Brytyjczyków.
- Wysyłamy silny sygnał, że nasze stanowisko jest niezmienne. Podobnie jak poprzedni Parlament Europejski, ten również nadal będzie bronił praw obywateli, nalegał na irlandzki mechanizm ochronny i uczciwe porozumienie finansowe między UE a Wielką Brytanią – oświadczyła po głosowaniach europosłanka Danuta Hübner (PO/EPL) z grupy parlamentarzystów pracujących nad brexitem.
opr. kk, MojaWyspa.co.uk
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.