Premier Wielkiej Brytanii spotkał się w Wakefield z policyjnymi kadetami, gdzie po krótkim wystąpieniu odpowiadał na pytania dziennikarzy. Przedstawiciele mediów pytali Johnsona m. in. o to, czy może zagwarantować, że nie zmieni daty brexitu, mimo
środowej porażki w głosowaniu w Izbie Gmin nad projektem ustawy wykluczającej ryzyko bezumownego brexitu przez wymuszenie przedłużenia procesu wyjścia z UE.
- Tak, prędzej wyzionę ducha - odpowiedział premier i podkreślił, że dalsze opóźnienie wyjścia z UE oznaczałoby dodatkowe koszty, sięgające miliarda funtów oraz „byłoby kompletnie, kompletnie bez sensu".
Johnson mówił także o konieczności wcześniejszych wyborów parlamentarnych. Podkreślił, że nie jest zwolennikiem takiego rozwiązania, ale nie widzi innego wyjścia. - Podjęcie tej decyzji jest jedynym sposobem na załatwienie tego i popchnięcie naprzód. Czy chcecie, aby ten rząd wyprowadził nas 31 października, czy też chcecie, aby Jeremy Corbyn i Partia Pracy pojechali 17 października na kluczowy szczyt w Brukseli i oddali UE kontrolę (nad procesem), utrzymując nas w Wspólnocie po 31 października? - pytał.
opr. kk, MojaWyspa.co.uk