Ze śledztwa dziennikarzy „Daily Mail" wynika, że zagraniczni pacjenci nie zapłacili NHS kwoty za leczenie w wysokości 150 mln funtów. Za tyle pieniędzy można zatrudnić 6 tys. pielęgniarek lub 5,5 tys. lekarzy stażystów, albo założyć 22 tys. bypasów. W samym Londynie dwa szpitale mają dług w wysokości 28 mln, z czego prawie 500 tys. funtów pochodzi od jednego pacjenta. Taki rachunek ma do opłacenia 43-letnia Nigeryjka, która urodziła czworaczki. Kobieta zaczęła rodzić zaraz po wylądowaniu na lotnisku Heathrow. Zamierzała polecieć do Chicago, aby jej dzieci przyszły na świat w USA, ale amerykańscy urzędnicy odmówili jej, twierdząc, że nie będzie w stanie pokryć kosztów opieki zdrowotnej.
Jak wygląda ściągnie należności w UK? Pracownicy, którzy się tym zajmują, robią to niechętnie. Przedstawiciele środowisk lekarskich twierdzą, że obowiązek obciążania pacjentów zagranicznych jest „rasistowski” i odstrasza wrażliwsze grupy społeczne od szukania pomocy.
Tymczasem poseł Partii Konserwatywnej Philip Davies komentuje - To krajowa służba zdrowia, a nie międzynarodowa służba zdrowia. Konieczne jest, aby opłaty były pobierane od zagranicznych gości.
Lekarze nie współpracują
Na pytanie dziennikarzy „Daily Mail" odpowiedziało 91 spółek należących do NHS, 60 nie udzieliło informacji. Oznacza to, że dług do spłacenia jest o wiele większy niż 150 mln funtów. Ponadto liczby dotyczą tylko pacjentów oznaczonych jako „goście zagraniczni”, którzy zostali obciążeni opłatą za opiekę. Tymczasem wielu innych mogło otrzymać bezpłatne leczenie, ponieważ pracownicy NHS zakładali, że są rezydentami Wielkiej Brytanii.
Dzieje się tak pomimo nowych wskazówek wydanych przez ministerstwo zdrowia pod koniec 2017 r. z instrukcjami dla pracowników, aby prawidłowo identyfikowali zagranicznych gości, prosili o paszporty i rachunki z UK za usługi komunalne, a także wystawiali faktury przed rozpoczęciem leczenia.
Takim formalnym rozwiązaniom są przeciwne organizacje medyczne, np. Brytyjskie Stowarzyszenie Medyczne. Ich członkowie określają je jako „rasistowskie".
opr. kk, MojaWyspa.co.uk
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.