Unia Europejska potępia odrzucenie planu ochronnego (backstop) w razie brexitu. Zdaniem Brukseli premier Boris Johnson nie przedstawił żadnych konkretnych propozycji, co pozwala wnioskować, że dąży do powrotu twardej granicy między Irlandią a Irlandią Północną. Taka zwrotna opinia dotarła do Londynu po liście, który Johnson wystosował do szefa Rady Europejskiej Donalda Tuska. W piśmie premier UK wezwał do usunięcia blokady granicznej Irlandii z umowy o brexicie, ale nie przedstawił żadnego innego rozwiązania. O liście pisaliśmy w tym artykule.
Bruksela zdecydowanie odrzuciła wezwanie Johnsona. Angela Merkel powiedziała, że trzeba będzie znaleźć „praktyczne rozwiązanie” bez ponownych negocjacji umowy o wystąpieniu z UE, którą wynegocjowała poprzednia premier Theresa May.
Backstop jako zabezpieczenie
Donald Tusk z kolei oskarżył premiera o działania przeciwko procesowi pokojowemu w Irlandii Północnej, którym przypieczętowaniem były ustalenia odnośnie braku twardej graniczy między Irlandią a Irlandią Północną. - Mechanizm ochronny [backstop] jest zabezpieczeniem pozwalającym uniknąć twardej granicy w Irlandii, do czasu znalezienia alternatywy dla tego rozwiązania - powiedział we wtorek Tusk. - Ci, którzy są przeciwni ograniczeniom i nie proponują realistycznych alternatyw, w rzeczywistości popierają przywrócenie twardej granicy. Nawet jeśli się do tego nie przyznają - podkreślił Tusk.
Guy Verhofstadt, główny przedstawiciel Parlamentu Europejskiego ds. Brexitu, również przyłączył się do skoordynowanej reakcji instytucji UE. - Nie widzę większości w Parlamencie Europejskim, która zagłosowałaby za usunięciem blokady ochronnej z umowy o wystąpieniu. Jest to ważna polisa ubezpieczeniowa, negocjowana w dobrej wierze i popierana przez mieszkańców wyspy Irlandii. Czas na brutalne i polityczne obwinianie szybko się kończy - skomentował Verhofstadt.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.