Może to być przełom w poszukiwaniach napastnika. Rzecznik policji przyznał jednak, że odpowiednika DNA zabójcy Anny Lindh nie znaleziono w narodowym rejestrze.
Do ataku na szefową szwedzkiej dyplomacji doszło w środę w domu towarowym w Sztokholmie. W czwartek zaatakowana minister zmarła.
Mężczyzna uciekł z miejsca zdarzenia. Pozostawił nóż i czapkę bejsbolową. Wciąż pozostaje tajemnicą jego motywacja.
Kamery zarejestrowały postać podejrzanego o zabójstwo mężczyzny, świadkowie podawali równe szczegóły, ale do tej pory policji nie udało się na tej podstawie ustalić tożsamości zabójcy.
Śmierć Anny Lindh – zwolenniczki euro - nie wpłynęła znacząco na wynik szwedzkiego referendum w sprawie wspólnej europejskiej waluty. Większość Szwedów opowiedziała się w niedzielę za utrzymaniem korony.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.