– Poradźmy się lekarza, jaki preparat zastosować, i stosujmy go regularnie przez cały rok zgodnie z wytycznymi producenta. Czyli jeżeli obrożę zmienia się co pół roku, to co pół roku rzeczywiście ją zmieniajmy, jeżeli co 4 tygodnie trzeba podać krople na skórę, to tak je podawajmy. Niezależnie od tego, jaką sierść ma nasz pies, ważne jest, żebyśmy każdego dnia obejrzeli jego skórę pod kątem pasożytów zewnętrznych – radzi lekarka weterynarii.
Szybkie – w ciągu 24 godzin – usunięcie pajęczaka minimalizuje szanse na przekazanie pierwotniaków czy bakterii. Dlatego jeśli znajdziemy na skórze psa kleszcza, najlepiej udać się jak najszybciej do lekarza weterynarii albo spróbować samemu go usunąć.
– Chwytamy pęsetą ciało kleszcza jak najbliżej skóry i kręcimy delikatnie, nieważne, w którą stronę, aż do całkowitego wykręcenia. Nie wyrywamy go, ponieważ wtedy najprawdopodobniej główka kleszcza zostanie w skórze. Jeśli tak by się zdarzyło, poprośmy lekarza o pomoc – zaleca Małgorzata Głowacka.
Newseria.pl
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.