Z sondażu przeprowadzonego dla „The Times" przez YouGov na grupie ponad 1,6 tys. Brytyjczyków wynika, że większość osób chce, aby Wielka Brytania opuściła Unię Europejską. Mieszkańcy UK są podzieleni odnośnie tego, w jakiej formie UK ma odłączyć od UE, ale większość opowiada się za brexitem.
28 proc. respondentów to zwolennicy twardego brexitu. 13 proc. osób popiera odejście na warunkach wypracowanych przez Theresę May, podczas gdy 16 proc. opowiada się za łagodniejszą formą brexitu. Łącznie 57 proc. respondentów chce, aby Wielka Brytania wyszła z Unii. To większe poparcie niż w 2016 roku, kiedy Brytyjczycy zagłosowali w referendum za brexitem. Przypomnijmy - wtedy za wyjściem z UE opowiedziało się 52 proc. wyborców.
Brexit a przyszłe wybory parlamentarne
YouGov zapytał również Brytyjczyków, na kogo zagłosują w najbliższych wyborach parlamentarnych. Widać, że decyzja o zmianie premiera i lidera Partii Konserwatywnej przyniosła ugrupowaniu korzyści. Z sondażu wynika, że na torysów zagłosuje 22 proc. respondentów, tyle samo co na Partię Brexitu Nigela Farage'a. Partię Pracy popiera 20 proc. osób, a Liberalnych Demokratów 19 proc.
Konserwatyści wierzą, że jeśli doprowadzą do brexitu w wyznaczonym terminie, czyli do 31 października, uda im się odzyskać wielu eurosceptycznych wyborców, którzy przeszli na stronę ugrupowania Nigela Farage'a.
Z kolei Partia Pracy liczy na to, że jeśli przyjmie jednoznaczną postawę za pozostaniem w Unii Europejskiej, przeciągnie na swoją stronę proeuropejskich wyborców, którzy opowiadają się za Liberalnymi Demokratami i ich hasłem „Brexit stop".
Oba ugrupowania, czyli Torysi i Laburzyści, ponieśli duże straty podczas majowych wyborów do Parlamentu Europejskiego. Pierwsza partia straciła wyborców, bo nie potrafiła doprowadzić do brexitu, druga - ponieważ nie potrafiła jednoznacznie opowiedzieć się za brexitem lub przeciw brexitowi. Teraz oba ugrupowania próbują nadrobić straty.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.