W związku z brexitem, do którego miało dojść w marcu, brytyjski przemysł samochodowy odnotował straty prawie o połowę. Wszystko przez formalności związane z wyjściem Wielkiej Brytanii z UE oraz przedłużającym się stanem niepewności. Z danych Stowarzyszenia Producentów i Handlowców Motoryzacyjnych (SMMT) wynika, że w kwietniu 2019 r. z linii produkcyjnych zjechało 70 971 pojazdów, co stanowi spadek o 44,5 proc. w porównaniu z kwietniem w roku 2018. Wtedy wyprodukowano 127 970 samochodów.
Dane skomentowali przedstawiciele Partii Pracy. Wskazali, że branża motoryzacyjna doświadcza kryzysu przez „niewłaściwe podejście" rządu w sprawie brexitu. Podkreślili, że straty dla przemysłu będą jeszcze większe, jeśli następny przywódca torysów wyprowadzi Wielką Brytanię z Unii bez porozumienia.
- Te alarmujące dane, które wskazują na zmniejszenie produkcji o połowę, to dopiero ostrzeżenie przed tym, do czego może doprowadzić nowy prawicowy przywódca torysów, który wyprowadzi Wielką Brytanię z UE bez porozumienia - skomentowała Rebecca Long-Bailey, minister ds. Biznesu w gabinecie cieni.
Spadki produkcji odnotowały większe firmy, takie jak Jaguar Land Rover, BMW i Peugeot. Producenci samochodów przesunęli daty planowanych przerw w produkcji z okresu letniego na przełom marca i kwietnia, licząc, że możliwe zakłócenia w dostawach w okolicach 29 marca - w pierwotnej dacie Brexitu - nie będą miały wpływu na produkcję. Opóźnienie wyjścia Wielkiej Brytanii z UE oznacza, że przestoje okazały się niepotrzebne. Jednak przedsiębiorstwa nie będą mogły sobie pozwolić na kolejny przestój podczas następnej planowanej daty brexitu, tj. 31 października. Jeśli w tym okresie dojdzie do opóźnień w dostawach części i do spowolnienia produkcji, straty firm mogą być kolosalne.
- Dzisiejsze dane są dowodem ogromnych kosztów i wstrząsu, jakie niepewność w związku z brexitem wywarła już na brytyjskich przedsiębiorstwach i pracownikach przemysłu motoryzacyjnego - powiedział w rozmowie z „The Guardian" Mike Hawes z SMMT - Dlatego brexit w wersji bez umowy powinien być na stale usunięty z dyskusji, aby przemysł mógł powrócić do produkcji i nadal utrzymywać Wielką Brytanię w czołówce światowego wyścigu technologicznego - podkreślił.
opr. kk, MojaWyspa.co.uk
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.