Historia Domu Polskiego
Zaczęło się od wizytacji generalnej ks. Edwarda Szymanka, przełożonego generalnego Towarzystwa Chrystusowego w roku 1986 , który w dekrecie powizytacyjnym polecił nam postarać się o osobowość prawną w tym kraju.
Ówczesny przełożony prowincji ks. Jan Wojczyński ze swoją radą w osobach ks. Romana Wernera i ks. Stanisława Leniarta rozpoczęli starania o rejestrację zgromadzenia w Charity Commission za pośrednictwem adwokata Rogera Colling i jego sekretarki Eileen Borowicz, oddanego przyjaciela i dobrodziejki naszego zgromadzenia. Charity Commission zatwierdziła 4 marca 1988 roku nasze zgromadzenie w tym kraju jako instytucję charytatywną. Na podstawie statutu zobowiązujemy się między innymi do przyjścia z pomocą ludziom chorym, starszym i niepełnosprawnym pochodzenia polskiego w Wielkiej Brytanii. Pragnęliśmy w ten sposób odpowiedzieć na coraz to większe potrzeby ludzi starszych w naszej polskiej wspólnocie w Manchester i okolicy. Wielu naszych rodaków było skazanych na pobyt w angielskich domach opieki.
31 października 1988 r. został kupiony dom od Pani Stefanii Coner w dzielnicy Whalley Range, w Manchester. Należy podkreślić, że nabycie tej posiadłości było możliwe dzięki wyjątkowej życzliwości byłej właścicielki p. Stefanii Coner i jej rodziny p. Pawlików, Prace nad adaptacją domu do nowych potrzeb rozpoczęły się w lutym 1989 r. pod nadzorem ks. Tadeusza Zachary. Aby zorganizować ośrodek pełnej opieki w nowo zakupionym domu należało przejść przez różne stopnie inspekcji i spraw legalnych związanych ze ścisłymi wymaganiami władz lokalnych. Uroczyste poświęcenie Domu Polskiego odbyło się w uroczystość Chrystusa Króla 26 listopada 1989 roku. Dokonał tego ks . biskup Szczepan Wesoły , delegat Prymasa Polski dla duszpasterstwa emigracji, przy udziale wielu zaproszonych gości.
W tym momencie jego rezydenci to głównie osoby, które na Wyspach znalazły się podczas lub po II Wojnie Światowej. Teraz przebywa w nim 11 osób, Polki w wieku od 80-90 lat. Niektore z nich maja zaawansowaną demencję".
Opr. kk, MojaWyspa.co.uk
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.