W miniony weekend obchodziliśmy 75. rocznicę Bitwy pod Monte Cassino, która miała duży wpływ na losy II wojny światowej.
Bitwa pod Monte Cassino, ukoronowana zwycięstwem 2. Korpusu Polskiego, była czwartym natarciem sił sojuszniczych na niemieckie jednostki kontrolujące klasztor opactwa benedyktyńskiego na wzgórzu Monte Cassino we Włoszech. Zwycięstwo Polaków przełamało niemiecką linię obrony i otworzyło Aliantom drogę do wyzwolenia Rzymu.
Wzgórze Monte Cassino oraz klasztor Benedyktynów znajdujący się na jego szczycie miały kluczowe znaczenie dla niemieckiego systemu obrony na tzw. linii Gustawa. W pierwszej połowie 1944 roku jednostki niemieckie kontrolujące ufortyfikowany klasztor bez trudu odpierały ataki wojsk sojuszniczych, a kolejne natarcia prowadzone przez jednostki amerykańskie, brytyjskie, francuskie, kanadyjskie, południowoafrykańskie, nowozelandzkie i hinduskie kończyły się niepowodzeniem.
W czwartym natarciu – decyzją generała Władysława Andersa – uczestniczył 2. Korpus Polski przerzucony do Włoch na przełomie 1943 i 1944 roku. 11 maja gen. Anders zwrócił się do żołnierzy 2. Korpusu z historycznym rozkazem:
Żołnierze!
Zadanie, które nam przypadło, rozsławi na cały świat imię żołnierza polskiego. W chwilach tych będą z nami myśli i serca całego Narodu, podtrzymywać nas będą duchy poległych naszych towarzyszy broni. Niech lew mieszka w Waszym sercu.
Żołnierze – za bandycką napaść Niemców na Polskę, za rozbiór Polski wraz z bolszewikami, za tysiące zrujnowanych miast i wsi, za morderstwa i katowanie setek tysięcy naszych sióstr i braci, za miliony wywiezionych Polaków jako niewolników do Niemiec, za niedolę i nieszczęście Kraju, za nasze cierpienia i tułaczkę – z wiarą w sprawiedliwość Opatrzności Boskiej idziemy naprzód ze świętym hasłem w sercach naszych Bóg, Honor i Ojczyzna.