Były minister spraw zagranicznych i były burmistrz Londynu w rozmowie z dziennikarzem BBC powiedział, że zamierza zastąpić Theresę May na stanowisku premiera Wielkiej Brytanii.
Boris Johsnon był jedną z twarzy kampanii nawołującej w 2016 roku do głosowania za wyjściem UK z Unii Europejskiej. Obecnie reprezentuje skrzydło Partii Konserwatywnej opowiadające się za szybkim brexitem, z porozumieniem lub bez.
Johnson uważa, że w rozmowach z Unią Europejską Wielka Brytania nie wykazała się pewnością siebie i odpowiednią dynamiką. - W ciągu ostatnich trzech lat nie udało nam się przedstawić przekonującej opowieści o tym, czym jest Brexit i jak wykorzystać jego możliwości - mówił dziennikarzom.
Zdaniem komentatorów, Boris Johnson ma największe szanse na to, żeby zostać premierem, wyprzedza szefa MSW Sajida Javida, ministra środowiska Michaela Gove'a oraz byłego ministra ds. brexitu Dominica Raaba.
Premier May ustąpi
W czwartek 16 maja doszło do spotkania Theresy May z przedstawicielami klubu 22, który pełni funkcję klubu parlamentarnego torysów w Izbie Gmin. Głównym tematem spotkań była rezygnacja May z funkcji premiera. Po półtoragodzinnych rozmowach przewodniczący komitetu Graham Brady wydał krótkie oświadczenie dla mediów, w którym poinformował, że dalsze rozmowy na ten temat zostaną podjęte po zaplanowanym na pierwszy tydzień czerwca głosowaniu nad projektem ustawy ratyfikującej umowę w sprawie brexitu.
– Podejmiemy decyzję w sprawie harmonogramu wyboru nowego lidera Partii Konserwatywnej, gdy tylko dojdzie do drugiego czytania projektu – powiedział Brady i podkreślił, że decyzja zapadnie niezależnie od tego, czy parlament przyjmie tę ustawę.
opr. kk, MojaWyspa.co.uk