Zgodnie z nowymi planami rządu, prywatni właściciele mieszkań i domów nie będą mogli wyeksmitować lokatorów w krótkim terminie bez uzasadnionego powodu. Zmiana ma na celu ochronę najemców przed „nieetycznymi” zachowaniami landlordów oraz zapewnienie lokatorom długoterminowego poczucia bezpieczeństwa.
Obecnie bowiem zgodnie z Section 21 właściciele mają prawo pozbyć się najemców już po ośmiu tygodniach po zakończeniu umowy na czas określony. Rząd powiedział, że ten przepis, który jest bardzo trudny do zakwestionowania, stał się jedną z głównych przyczyn bezdomności rodzin w Wielkiej Brytanii.
- Właściciele mogą wyrzucić miliony odpowiedzialnych najemców - z niewielkim wyprzedzeniem, często bez uzasadnienia - powiedziała premier Theresa May ogłaszając plan ochrony osób wynajmujących nieruchomości. Podkreśliła, że najemcy mają prawo czuć się bezpiecznie w swoim domu, osiedlać się w lokalnej społeczności i móc bezpiecznie planować przyszłość. - Nasze obecne działania mają na celu zapobieganie nieuczciwym eksmisjom. Ten ważny krok nie tylko ochroni lokatorów przed nieetycznym zachowaniem, ale także zapewni im długoterminową pewność i spokój ducha, na jaki zasługują - dodała May.
Organizacja charytatywna Shelter, która wspiera lokatorów i działa przeciw bezdomności, skomentowała zmiany w przepisach jako "wyjątkowe zwycięstwo", które w efekcie stworzą otwarte umowy najmu i zapewnią najemcom więcej pewności, że nie staną w obliczu eksmisji, w przypadku jeśli będą wskazywać na niską jakość zakwaterowania. Badanie przeprowadzone przez Citizens Advice wśród 2 tys. prywatnych najemców pokazało bowiem, że lokatorzy, którzy złożyli formalną skargę na warunki mieszkaniowe, mieli 46 proc. większe ryzyko eksmisji w ciągu najbliższych sześciu miesięcy.