Donald Tusk odniósł się również do propozycji premier May dotyczącej opóźnienia brexitu do końca czerwca. „Nie ma powodu, by wierzyć”, że umowa Theresy May może zostać ratyfikowana do tego czasu. Jeśli jednak Rada Europejska w ogóle nie zgodzi się na przedłużenie, „istnieje ryzyko przypadkowego brexitu bez braku porozumienia - powiedział. Tusk ostrzegł również, że „żadna ze stron nie powinna mieć poczucia poniżenia na żadnym etapie tego trudnego procesu”.
Negocjacje na różnych frontach
We wtorek 9 kwietnia premier May udała się do Berlina na rozmowy z niemiecką kanclerz Angelą Merkel, a następnie do Paryża, aby spotkać się z francuskim prezydentem Emmanuelem Macronem. May rozmawiała z przywódcami obu krajów w sprawie ich poparcia dla krótszego przedłużenia brexitu. Premier May i kanclerz Merkel zgodziły się w zakresie tego, że Wielka Brytania powinna odłączyć od Unii Europejskiej w uporządkowany sposób - taki komunikat po spotkaniu przywódczyń wystosował Downing Street.
Tymczasem negocjacje między Partią Pracy a konserwatystami mają zostać wznowione po powrocie pani May ze szczytu. Minister ds. Środowiska Michael Gove powiedział, że rozmowy były „otwarte i konstruktywne”, ale strony różniły się w „liczbie obszarów”. Rebecca Long-Bailey, minister ds. biznesu w gabinecie cieni skomentowała, że doszło do "postępu w negocjacjach, co daje nadzieję na przyszłość".
opr. kk, MojaWyspa.co.uk
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.