Czy uważasz, że miałaś wpływ na to, że zainteresowały się sztuką? Czy może raczej wynikało to z faktu, że mieszkacie w Londynie, który jest stolicą sztuki europejskiej?
Uważam, że to jest kwestia ich własnych osobowości. Jako studentka w roku 1988 miałam chłopaka, Michała, który był fantastycznym gitarzystą, grającym cały czas, a zwłaszcza Led Zeppelin. Tak więc sztuka nie ma granic, jeśli chodzi o pochodzenie.
Twoja twórczość to nie tylko malarstwo czy poezja. Ale również fotografia. Zwiedzając twój dom zobaczyłem niektóre z twoich zdjęć. Podobnie jak cała twoja twórczość, również one nawiązują natury. Skąd wzięłaś to zainteresowanie czystą, dziką naturą?
Biorę to z mojego dzieciństwa, z wychowania i moich wizyt u rodziny na wsi. To były magiczne czasy, które nadal mam w sercu. To nadal jest częścią mnie, jeśli chodzi o inspiracje. Ostatnio byłam w magicznym miejscu pod Opolem, u mojej siostry Oli, która ma farmę. Spędziłam tam piękny czas z jej dziećmi i z naturą.
Na twoich zdjęciach jest dużo kwiatów, starych wiejskich domów… Czy te fotografie sprzedajesz tak, jak swoje obrazy?
Tak, oczywiście. Są one częścią mojej artystycznej inspiracji w dzieleniu się moim szczęściem. Bo moja sztuka to jest właśnie moje szczęście. Więc dzielę się nimi.
Jesteś bardzo aktywną artystką. Tutaj w Londynie, bardzo często można cię zobaczyć. Ale czy planujesz jakieś wyjazdowe wystawy lub wieczory autorskie?
W ubiegłym roku miałam kilka wyjazdów. Między innymi do Wrocławia, jak i wystawę w prestiżowym londyńskim Hiltonie. Wystawiałam również swoje prace malarskie i fotograficzne, Recytowałam również swoją poezję, w ramach spotkań na Czwartym Piętrze w POSK-u. W lutym tego roku znowu będę miała wystawę w Hiltonie.
Wiele osób „robi sztukę” z potrzeby serca. Ale są też takie osoby, które robią to dla pieniędzy czy sławy. Każdy ma swoje własne powody dla których zajmuje się sztuką. Jak to jest w twoim przypadku?
Sztuka jest częścią mnie. Tworzę w domu. Mój dom i miłość do córek są dla mnie sztuką. Moje ukochane córki, Magdalena, Anna i Nadia są dla mnie największą inspiracją.
Rozmawiał Alex Sławiński, Tygodnik Cooltura
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.