MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

29/03/2019 11:51:00

Chcemy godnie reprezentować polską kulturę

Chcemy godnie reprezentować polską kulturę- „Mazury” i YMCA to przykład jak można te dwa różne światy Polonii „przed” i „po” 2004 roku z sukcesem połączyć. Staramy się skupiać na tym, co je łączy, a są to miłość i szacunek do Polski, chęć pielęgnowania naszej kultury i języka na obczyźnie, a poprzez występy pokazanie szerszej publiczności bogactwa naszych tańców i strojów – mówią Alicja Donimirska – dyrektorka polskiej YMCA w Wielkiej Brytanii i tancerka w „Mazurach” oraz Zosia Lesiecka – dyrektorka artystyczna zespołu „Mazury”.
3 marca odbył się uroczysty koncert z okazji 70-lecia powstania zespołu „Mazury”. Wielkie gratulacje! Jak przebiegła uroczystość?

Alicja Donimirska: Dziękujemy! Koncert 3 marca był dla nas bardzo wyjątkowy. Raz na pięć lat z okazji okrągłych rocznic mamy występy w większych teatrach, dla szerszej publiczności. Tym razem wybór padł na piękny New Wimbledon Theatre, który dał wspaniałą oprawę dla koncertu. Zaszczytem dla nas było to, że występ został objęty honorowym patronatem przez ambasadora pana profesora Arkadego Rzegockiego, który przybył na koncert z jedną ze swoich córek, obecny był też, z rodziną, konsul pan Mateusz Stąsiek. To niesamowite uczucie występować przed ponad tysięczną publicznością. Jest trema, ale są też i wspaniałe emocje, w tym wdzięczność,za tak liczną publikę.

Zosia Lesiecka: To było dla nas wielkie przeżycie! Do niedzielnego koncertu przygotowywaliśmy z mężem Lucjanem – choreografem zespołu „Mazury” de facto cały rok. Na scenie wystąpiło prawie stu tancerzy w trzech grupach wiekowych. Staraliśmy się wszystkich jak najlepiej przygotować do tego występu; niektórzy tańczą z nami od wielu lat, a niektórzy dołączyli dopiero kilka miesięcy temu, więc sam wybór kto z kim i w jakim tańcu to już jest wyzwanie, do tego dochodzą zmiany w choreografii i szlifowanie już ukształtowanych tańców. Mamy nadzieję, że efekt końcowy spodobał się publiczności.  

Jaki repertuar zaprezentowały „Mazury” podczas tego występu?

AD: Podczas występu zaprezentowaliśmy zarówno tańce narodowe – jak krakowiak, oberek czy mazur oraz regionalne – tańce sądeckie czy spiskie, włączyliśmy także śpiew, w aranżacji naszej dyrektorki muzycznej Maryli Kolendo. Myślę, że ciekawostką były tańce z regionów dawnej Polski, takie jak hucułka czy tańce lwowskie. Aby urozmaicić program, dzieci wystąpiły w tańcu marionetek, zaprosiliśmy także do udziału w koncercie prezentujący węgierskie tańce zespół „Hunique”.

ZL: Staraliśmy się, aby repertuar był zróżnicowany i ciekawy dla widza oraz aby każdy z członków zespołu mógł zaprezentować swoje umiejętności. Układając choreografię musimy zawsze też myśleć o strojach dla każdej z grup wiekowych – najmłodsi członkowie to siedmiolatki. Stroje w miarę możliwości szyte są przez nasze wolontariuszki pod przewodnictwem garderobianej Wisi Saller, część strojów zamawiamy z Polski.

70. lecie to piękny jubileusz. Jak, oczywiście w skrócie, wygląda historia zespołu?

AD:
Wszystko zaczęło się w 1949 roku, kiedy Wiesław Gąsiorowski założył w Londynie Zespół Taneczny Polskiej YMCA, przemianowany później na „Mazury”. Pierwszym instruktorem została Olga Żeromska, a oryginalny repertuar ułożył Jan Ciepliński, choreograf i mistrz baletu o międzynarodowej sławie. Ważną postacią w historii „Mazur” jest Irena Różycka, która kierowała zespołem przez 13 lat. W tym czasie znacznie rozwinęła repertuar, duży nacisk kładła na rozbudowę kolekcji ludowych strojów. Jej misję kontynuował Włodek Lesiecki. Za jego kadencji zespół poszerzył się o dwie grupy wiekowe dla młodszych tancerzy. Rozbudowany został także repertuar, dzięki czemu „Mazury” mogą dzisiaj pochwalić się bogatym programem tańców z większości regionów Polski. Włodek zapoczątkował też tradycję regularnych wyjazdów na występy zagraniczne, które stanowią obecnie nieodzowną część życia zespołu. Zaszczytem dla „Mazur” był występ przed królową Elżbietą II oraz księciem i księżną Walii w 1983 roku. Zespół brał udział w licznych festiwalach w całej Europie, w Anglii tańczył na deskach największych teatrów. Wielkim wyróżnieniem był występ w Royal Albert Hall na koncercie „100 lat” w listopadzie 2018 roku. Na początku tego roku „Mazury” zaprezentowały kilka tańców oraz poprowadziły poloneza na 47. Balu Polskim w Hurlingham Club.

W jaki sposób trafiły panie do zespołu i czym zajmują się obecnie?

AD:
Nasze historie dość się różnią. Ja tańczę tu od jedenastu lat. Ostatnio przejęłam rolę dyrektorki polskiej YMCA w Wielkiej Brytanii, której częścią są „Mazury”. W zespole zajmuję się po części sprawami organizacyjnymi – warsztaty, wyjazdy – a po części PR-em. A Zosia to dyrektorka artystyczna – do niej należą decyzje co i gdzie tańczymy, przygotowanie zespołu do występów na scenie oraz koordynacja wszystkich aspektów związanych z codziennym funkcjonowaniem zespołu. Zosia z Lucjanem prowadzą piątkowe grupy dla trzech grup wiekowych i układają choreografię.

ZL: Ja przejęłam prowadzenie „Mazur” po tacie – Włodku Lesieckim, który zginął w 2010 roku. Zarówno YMCA jak „Mazury” były i są integralną częścią życia całej mojej rodziny; tańczę od dziecka, tata kierował zespołem od 1973 roku, mama, siostra i brat również  tańczyli, a nadal udzielają się w YMCA jako wolontariusze. Tu też poznałam swojego męża Lucjana, w zespole choreografa, a na co dzień nauczyciela. 
 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze

Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska