Napisała, że potrzebuje więcej czasu na przyjęcie i ratyfikowanie umowy na temat wyjścia z Unii Europejskiej przez brytyjski parlament. Oznacza to, że premier ma zamiar po raz trzeci zwołać głosowanie nad jej umową brexitową, którą posłowie Izby Gmin odrzucili już dwukrotnie, najpierw w połowie stycznia, a drugi raz w ubiegłym tygodniu.
May chciała, by parlamentarzyści głosowali jeszcze w tym tygodniu, ale nie zgodził się na to spiker Izby Gmin John Bercow. Jego zdaniem głosowanie w tej sprawie będzie mogło się odbyć tylko wtedy, jeśli wniosek będzie różnił się od poprzedniego.
Unijni przedstawiciele stoją na stanowisku, że brexit powinien mieć miejsce przed 23 maja, kiedy to odbędą się wybory do europarlamentu.
Tymczasem prezydent Francji Emmanuel Macron zapowiedział, że na posiedzeniu Rady Europejskiej w Francji przedstawi stanowisko, zgodnie z którym jeśli premier May nie przedstawi wiarygodnej strategii wyjścia z UE, należy odmówić Brytyjczykom przesunięcia daty brexitu.
Unia dmucha na zimneDziś minister ds. europejskich Konrad Szymański potwierdził, że Unia przyjęła legislację antykryzysową na wypadek, gdyby brexit przebiegał bez umowy. - To jest komplementarna część działań w stosunku do tych, które podejmujemy na poziomie krajowym - powiedział Polskiej Agencji Prasowej.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.