Uwaga większości opinii publicznej i mieszkańców Wielkiej Brytanii jest obecnie skierowana na działania premier Theresy May, która podejmuje ostatnie próby negocjacji warunków brexitu. W sytuacji, kiedy rozgrywają się losy Wielkiej Brytanii, dochodzi do dramatycznych sytuacji na ulicach Londynu.
Aż 25 osób zostało zamordowanych w 2019 roku w samym Londynie. Ostatnią ofiarą był 26-letni David Martinez zasztyletowany w minioną środę w Leyton. Kilka godzin po jego śmierci w szpitalu zmarł 37-latek, napadnięty w niedzielę 3 marca w dzielnicy Soho. Trzecią ofiarą morderstwa w tym tygodniu była producentka filmowa Laureline Garcia-Bertaux, której ciało znaleziono w czwartek po południu w ogrodzie w Kew. Czwarta ofiara w tym tygodniu - 17-letni Ayub Hassan zasztyletowany w czwartek w West Kensington.
Od 1 stycznia
Tylko w pierwszych sześciu godzinach 2019 roku dwie osoby zostały śmiertelnie ugodzone nożem w pojedynczych atakach w stolicy. Pierwszą ofiarą zabójstwa nożem w nowym roku była 33-letnia Charlotte Huggins, która zmarła w Camberwell w Londynie tuż po 4 rano 1 stycznia.
Druga ofiara w tym roku, to Rumun Tudor Simionov, który w sylwestrową noc pracował jako bramkarz w ekskluzywnym klubie w dzielnicy Mayfair. Został zasztyletowany przez grupę bandytów.
8 stycznia zmarł 14-letni Jaden Moody po tym, jak ktoś zepchnął jego motorower z drogi w Waltham Forest.
11 stycznia w City Island Way znaleziono ciało trzydziestoparoletniej kobiety. Zarzut morderstwa postawiono 46-letniemu mężczyźnie.
29 stycznia 17-letni Nedim Bilgin zmarł na ulicy przy Caledonian Road w północnym Londynie, po tym jak został raniony w klatkę piersiową ok. godziny 19.00.
Również w styczniu od ran kłutych zmarł Polak Kamil Małysz. Jego ciało znaleziono 27 stycznia w domu w londyńskiej dzielnicy Acton.