Problem w tym, że właściciele tradycyjnych sklepów ponoszą dużo większe koszty od handlarzy online. Między innymi za sprawą kosztów lokalowych. Poziom tzw. business rates w przypadku Amazon wynosi w UK około 0,7 proc. obrotu firmy na Wyspach. Tymczasem w przypadków sklepów na ulicach handlowych waha się od 1,5 do 6,5 proc.
Zdaniem ekspertów rząd powinien wprowadzić dodatkowy podatek dla firm handlujących w sieci. Pomysł wprowadzenia tzw. online sales tax pojawił się już jakiś czas temu, ale upadł z uwagi na obawę, że koszty takiej zmiany poniosą klienci kupujący online.
Helen Dickinson, szefowa British Retail Consortium, ocenia apel ekspertów jako bardzo potrzebny. - Musimy obniżyć koszty działalności firm handlujących tradycyjnie w centrach miast, a jednocześnie zająć się opodatkowaniem gigantów handlu w sieci. To właśnie koszty zabijają handel w miastach, ciężko konkurować z kimś, kto nie płaci ogromnych stawek czynszowych – mówi Dickinson.
Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.