Liczba młodych ludzi, którzy twierdzą, że życie nie ma sensu, podwoiła się w ostatniej dekadzie - twierdzą eksperci. Według nich dużą rolę w tym wzroście odrywa presja ze strony mediów społecznościowych, które napędzają poczucie niedopasowania do reszty grup rówieśniczych
W podobnym badaniu w 2009 r. tylko 9 proc. młodych ludzi w wieku od 16 do 25 lat nie zgodziła się ze stwierdzeniem że „życie jest warte życia”. W najnowszym badaniu grono takich osób podwoiło się – już 18 proc. młodych ludzi stwierdziło, że ma poczucie, że ich życie nie ma sensu.
Winne media społecznościowe
Eksperci widzą, że poziom zadowolenia młodych ludzi z życia spada wraz z rozwojem mediów społecznościowych, które mocno wpływają na ich relacje ze znajomymi i przyjaciółmi oraz na zdrowie emocjonalne. Dowodem na to jest między innymi fakt, że zadowolenie z takich rzeczy jak warunki mieszkaniowe czy pieniądze utrzymują się na tym samym poziomie.
Badania prowadzone nad młodzieżą z UK od 10 lat konsekwentnie pokazują niezbyt korzystny wpływ korzystania z mediów społecznościowych. Młodzi ludzie coraz bardziej niepokoją się o swoją przyszłość, głównie kiedy praktycznie non-stop porównują się do swoich rówieśników na takich stronach i aplikacjach jak Instagram, Twitter czy Facebook. Młodzi ludzie czują się niedocenieni i brak im pewności siebie. Maleje ich poczucie wartości. A ponad połowa uważa, że media społecznościowe tworzą przytłaczającą presję do odniesienia sukcesu.