Wiadomości

BREXIT

29/01/2019 10:36:00

Brexit pogłębia podziały społeczne

Eksperci obwiniają brexit za coraz większe podziały społeczne w UK. Rośnie też nieufność wobec polityków. Ponad dwie trzecie mieszkańców Wysp nie czuje się reprezentowana przez główne partie polityczne.

Raport przedstawili członkowie organizacji społecznej Hope Not Hate. Ich zdaniem to właśnie ruchy obywatelskie mogą sprawić, że w Wielkiej Brytanii dojdzie do przełamania impasu spowodowanego przez brexit.

W badaniu przeprowadzonym przez Hope Not Hate wzięło udział ponad 33 tysiące mieszkańców Wielkiej Brytanii. Aż 67 proc. ankietowanych stwierdziło, że ma poczucie oderwania od głównych partii politycznych. Owe poczucie wzmacniane jest przez zamieszanie wokół Brexitu i ciągnący się proces negocjacji i akceptacji porozumienia z Brukselą.

Wielu badanych przyznało też, że zamieszanie związane z Brexitem jest już bardzo nużące, a cała sytuacja staje się dla wyborców niejasna. Dlatego też wielu ankietowanych podkreśliło, że pesymistyczne patrzy w przyszłość. Mało kto wierzy też, że wyjście Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej usunie nierówności społeczne, załagodzi podziały czy zmniejszy społeczną frustrację – czyli wszystko to, co obserwujemy na Wyspach od 2016 roku.

Kto wierzy premier i rządowi?

Wręcz przeciwnie, ankietowani to właśnie w Brexicie upatrują przyczyn pogłębiających się podziałów i społecznych uprzedzeń. Aż 62 proc. badanych przyznało, że Brexit to „krok wstecz” dla Wielkiej Brytanii. Tylko 20 proc. z badanej grupy wierzy, że rząd jest w stanie doprowadzić kraj do „dobrego” brexitu. Ministrom i premier w tej kwestii nie ufają zarówno zwolennicy wyjścia z UE, jak też głosujący w 2016 roku za pozostaniem UK w Unii Europejskiej.

Z kolei 42 proc. badanych uważa, że rząd powinien wynegocjować jeszcze kilka miesięcy, podczas których można by na spokojnie przygotować projekt bardziej korzystnego porozumienia z Brukselą.

- Potrzebujemy nowego podejścia w sprawie impasu związanego z brexitem. Ruchy obywatelskie powinny tu odegrać większą rolę. Widać, że zwolennicy obu rozwiązań z referendum nie czują się dobrze reprezentowani przez duże partie polityczne, panuje zamieszanie i chaos. A to nie jest zbyt korzystne na dłuższą metę. Ludzie są już zmęczeni brexitem, ale nie chcą się z niego wypisywać, bowiem wiedzą, że to ważna sprawa. Są po prostu codziennie bombardowani informacjami, które nie mają sensu. Czują też frustrację, że cała sprawa nie posuwa się do przodu, a zamiast tego widzą tylko spory polityków – mówi Nick Lowles z Hope Not Hate.

Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk