Okaż sobie zrozumienie
Zacznij od tego, żeby przemyśleć oczekiwania w stosunku do siebie. Jeśli w codziennym menu znajdują się głównie fastfoody i czekolada, nie oczekuj od siebie tego, ze zmienisz w diecie absolutnie wszystko, wywracając swój świat do góry nogami. Zaplanuj stopniowe, powolne zmiany w kierunku zdrowszego odżywiania. Łatwiej będzie ci to robić małymi krokami. Jeśli spędzasz czas wyłącznie za biurkiem i planujesz zażyć nieco ruchu, nie obiecuj sobie przebiegnięcia za miesiąc maratonu. Wybierz dyscyplinę, której trenowanie sprawia ci przyjemność i baw się ruchem – czuj się z tym komfortowo. Jeśli brakowało ci notorycznie czasu dla siebie, nie obiecuj sobie codziennych 2 godzin na własne przyjemności. Zamiast tego, zaplanuj np. że przeczytasz w każdym miesiącu 1 książkę – to przyjemne zajęcie, które możesz realizować w różnych momentach, taki plan jest realny i ma szansę się ziścić. A jeżeli zbyt dużo czasu poświęciłeś wirtualnym przyjemnościom, to zamiast wynosić z domu tablety, komputery i chować smartfony, obiecaj sobie np. 1 dzień w tygodniu z przyjaciółmi – zamiast rozdawać lajki na Facebooku, spędź z nimi trochę czasu.
Szukaj inspiracji w sobie
Nie korzystaj z gotowych podpowiedzi. Nie przepisuj do kalendarza cudzych postanowień i nie wyznaczaj ostatecznych terminów. Jeśli planujesz zmiany na lepsze, masz resztę życia, żeby się nimi cieszyć. Nie musisz wyrobić się z tym do marca. W duchu autozrozumienia i troski o siebie, stwórz listę tych elementów życia, z którymi ci nie po drodze i realizuj plan powoli. Nie ścigaj się – ani z innymi, ani ze sobą samym.
Wystrzegaj się również postanowień „obowiązkowych”, takich, które stały się modne i pociągają za sobą tłumy.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.