Max, 49-letni Włoch postanowił aplikować o status osiedleńca już w pierwszym dniu, kiedy brytyjski rząd uruchomił taką opcję na smartfonie. Max chciał zainstalować aplikację na swojego iPhone’a, ale nie była ona dostępna w App Store. Próbował użyć swojego telefonu z Androidem, ale po pobraniu programu otrzymał wiadomość, że jego telefon nie jest zgodny z aplikacją. Chodziło o to, że jego urządzenie nie ma technologii NFC, która umożliwia uzyskanie informacji o paszporcie.
W końcu spróbował telefonu swojej żony, który ma całą odpowiednią technologię. Jednak kiedy położył swój telefon na paszporcie, aby przesłać dane, aplikacja nie zadziałała. Teraz zamierza to zrobić z komputera w bibliotece.
Podobne doświadczenia ma dziennikarz Polski Jakub Krupa, który pisał na Twitterze o problemach z rejestracją. „Jestem w Wielkiej Brytanii od ponad 6,5 roku. Program rejestracji dla imigrantów z UE – wprowadzony dzisiaj - wymaga 5-letniego okresu zamieszkania w UK do uzyskania statusu osiedleńca - ale system IT nie uznaje mojego miejsca zamieszkania w tym kraju i prosi o dodatkową dokumentację. obry start, co?”
Krupa dodaje: „Najzabawniejsze jest to, że w ciągu ostatnich kilku tygodni broniłem systemu jako prostego i stosunkowo przyjaznego dla użytkownika. I teraz generuję wyciągi bankowe z sześciu lat, aby udowodnić, że mieszkam w Wielkiej Brytanii”
Pełne informacje na temat pobierania i korzystania z aplikacji można znaleźć
tutaj.
Rząd ogłosił, że odstąpi od opłaty w wysokości 65 funtów. Premier Theresa May zapewniła, że osoby, które już zapłaciły, otrzymają zwrot pieniędzy. Więcej informacji –
tutaj.
A Wy - czy już próbowaliście rejestracji za pomocą aplikacji w smartfonie? Jeśli tak, podzielcie się w komentarzu swoim doświadczeniem - było łatwo, były problemy, ile minut to zajęło itp.
opr. kk, MojaWyspa.co.uk
fot. gov.uk