Za nami dość ciepły jak na styczeń weekend. W wielu rejonach UK termometry pokazały nawet 8-9 stopni C. To się ma jednak wkrótce zmienić, a do Wielkiej Brytanii zawitać ma ponownie zima. Może nie taka ekstremalna, ale taka, która przyniesie i opady śniegu i mroźne powietrze.
Już od dziś będzie wyraźnie chłodniej, średnio nie więcej niż 3,5 stopnia C, co w styczniu stanowi normalną temperaturę na Wyspach. Ale już od czwartku należy się spodziewać porządnego uderzenia zimna oraz pierwszych opadów śniegu. Te ostatnie mają się nasilić w piątek i sobotę.
Długoterminowe prognozy synoptyków wskazują na dalsze ochłodzenie im bliżej końca stycznia. – W tym tygodniu będzie chłodniej, trochę posypie śniegiem. Ale nie będzie to nic nadzwyczajnego o tej porze roku. Jednak kolejne tygodnie stycznia przyniosą już zdecydowany powrót zimy, czyli mroźne dni i noce oraz więcej śniegu. Oczywiście pamiętajmy, że to tylko prognozy i może okazać się tak, że śniegu będzie niewiele – mówi rzecznik Met Office.
Eksperci spodziewają się „bestii ze wschodu” w styczniu za sprawą wzoru pogodowego, który miał miejsce w ostatnich tygodniach. Przed świętami Bożego Narodzenia doszło do gwałtownego ocieplenia. Kiedy coś takiego dzieje się w Arktyce, zaraz po tym następuje nadejście bardzo mroźnego frontu, który kilkanaście tygodniu później przetacza się przez całą Europę. Tak było m.in. przed rokiem, atak zimy spowodował w UK paraliż na drogach i śmierć 17 osób.
Jednak póki co, Met Office przekonuje, że mieszkańcy Wysp mogą spać spokojnie. Nawet jeśli zima wróci, nie będzie aż tak dokuczliwa. Póki co śnieg i mróz dominują na wschodzie Europy – zima zaatakowała m.in. w Niemczech i na Bałkanach.
Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.