Minister Sajid Javid zapowiedział, że szczegółowe zasady, które opublikowane będą być może nawet dziś – nie będą zawierały w sobie „konkretnego poziomu wskaźnika imigracji”, do którego zmierzałby rząd.
Przez ostatnie lata ekipy rządzące w UK starały się obniżać roczny wskaźnik migracji, ale z marnym skutkiem. Żadnemu rządowi nie udało się nawet zbliżyć do obiecywanych „dziesiątek tysięcy imigrantów rocznie”. W okresach szczytowych wskaźnik przekraczał nawet 300 tys.
Zmniejszyć liczbę imigrantów
Jednak ekipa Theresy May poprzez nowy system imigracyjny, który ma wejść w życie po Brexicie, chce ograniczyć liczbę imigrantów poprzez kilka rozwiązań. Nowe zasady mają nie oddziaływać szkodliwie na gospodarkę – zapewnia Sajid Javid.
- Owszem, nadal będziemy przyglądać się rocznemu wskaźnikowi migracji, ale nie będziemy dążyć za wszelką cenę do poziomu dziesiątek tysięcy. Naszym celem jest osiągnięcie zrównoważonego poziomu. Większość z nas zgodzi się, że obecny poziom 273 tys. jest bardzo wysoki i powinien być ograniczony. Chcemy to zrobić w taki sposób, aby przy okazji sprostać potrzebom ekonomicznym i oczekiwaniom naszych firm – dodaje Javid.
Na razie wiadomo tyle, że nowy system imigracyjny ma promować umiejętności pracowników z zagranicy, a nie kraj ich pochodzenia. Dziś ma być opublikowana biała księga, gdzie znajdzie się więcej konkretów.
Plany przewidują m.in. porzucenie limitu dla wykwalifikowanych pracowników z UE i innych krajów, a w szczególności lekarzy czy inżynierów. Limit zarobków – minimum 30 tys. funtów rocznie dla wykwalikowanych pracowników, którzy będą się ubiegać o pięcioletnie wizy. Ci mniej wykwalifikowani będą mogli wnioskować o wizy na krótszy termin, do 12 miesięcy. Nowy system ma być gotowy w 2021 roku.
- Biała księga to zbiór pomysłów i instrukcji, których celem jest przywrócenie kontroli państwa nad jego granicami. Nowy system ma działać w interesie obywateli Wielkiej Brytanii. Ma być prosty i skupiać się na tym umiejętnościach ludzi, którzy chcą przyjechać do nas pracować. To skąd oni przyjadą będzie dla nas nieważne. Wielka Brytania będzie nadal otwarta na biznes – dodaje Sajid Javid.
Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.