Wiadomości

BREXIT

17/12/2018 11:20:00

Brexit: Wrzawa wokół kolejnego referendum

- Nowe referendum w sprawie wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej byłoby nie fair wobec Brytyjczyków – mówi premier Theresa May komentując coraz to głośniejsze głosy związane z rozpisaniem kolejnego głosowania w sprawie Brexitu.

Idea zwołania kolejnego referendum w sprawie wyjścia Wielkiej Brytanii z UE zyskuje spore poparcie w parlamencie. I to właśnie tego najbardziej obawia się May. Dlatego też zamierza zaapelować do posłów i przypomnieć, że taki pomysł będzie nie w porządku wobec Brytyjczyków, którzy raz wypowiedzieli się w głosowaniu i wybrali drogę, którą podąża ona i jej rząd.

Drugie referendum – różnica zdań

Tymczasem z wielu stron politycznej sceny w UK słychać głosy, że drugie referendum byłoby dobrym pomysłem. Za takim rozwiązaniem opowiedzieli się miedzy innymi dwa byli premierzy – John Major i Tony Blair. Za to Theresa May cały czas twardo powtarza, że drugie głosowanie „wyrządziłoby niewyobrażalne szkody i pogłębiłoby społeczne podziały, a także doprowadziłoby do rozłamów na scenie politycznej”.

May nie jest pewna tego, co wydarzy się w parlamencie, dlatego w ubiegłym tygodniu zdecydowała się przełożyć termin głosowania nad unijnym porozumieniem brexitowym, obawiając się, że posłowie odrzucą projekt.

Tony Blair stwierdził, że podziwia determinację May, jednak zauważa, że przy dość sporym oporze w parlamencie, nie ma sensu ani pani premier nadal upierała się przy tej drodze.

- Za nami 30 miesięcy dość burzliwych negocjacji, fala rezygnacji ministrów i rząd, w którym nadal panuje niezły bałagan. Pomysł, aby jeszcze raz poddać sprawę głosowaniu narodu jest logiczny i warto o tym poważnie pomyśleć – mówi Blair.

- Kolejne głosowanie sprawi, że ludzie, którzy wzięli udział w poprzednim będą się czuli oszukani i mocno zawiedzeni. Miliony osób mogą stracić poczucie sensu demokracji. Skoro raz przyjęte rozwiązanie po kilku latach zostanie odrzucone, a wybrana zostanie druga opcja. Decyzja o drugim referendum sprawi, że podziały społeczne będą jeszcze większe – mówi May.

Z kolei Dame Margaret Beckett, była minister spraw zagranicznych i osoba, która wspiera ruch People's Vote jest zdania, że kolejne referendum ma sens. – Drugie głosowanie odbywałoby się w zupełnie innych okolicznościach. W końcu ludzie wiedzieliby za czym głosują, czym skutkuje Brexit i jak zmieni on ich życie.

Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk