MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

11/12/2018 13:23:00

Lekomania po brytyjsku

Lekomania po brytyjsku1,1 miliarda lekarstw - tyle przepisali lekarze w UK w zeszłym roku. To prawie dwa razy więcej niż 10 lat temu. Bierzemy więcej tabletek niż kiedykolwiek w przeszłości i ten trend stale się zwiększa.

Średnio każdy mieszkaniec Wielkiej Brytanii otrzymuje 20 recept każdego roku. To wzrost o jedną trzecią w ciągu dekady. Ponad połowa osób powyżej 65. roku życia zażywa codziennie pięć lub więcej różnych tabletek wydawanych na receptę. Zdarzają się i tacy, którzy przyjmują ponad 20 pigułek. Liczby te nie uwzględniają leków przyjmowanych przez pacjentów w szpitalach.

Sondaż

Jakie leki zażywasz?

Aspirynę

Na cholesterol

Na nadciśnienie

Na refluks

Zażywam kilka rodzajów

Nie - nie jem żadnych tabletek

Zażywam jedynie suplementy

Zobacz wyniki

Niestety, wiele spośród przepisywanych leków wiąże się z pewnym ryzykiem. Niektórzy eksperci twierdzą, że przewyższa ono korzyści płynące z przyjmowania tabletek. Chodzi tu głównie o statyny - leki obniżające poziom cholesterolu. Na ponad 37 mln recept rocznie lekarze w UK najczęściej przepisują atorwastatynę. Badanie opublikowane w zeszłym tygodniu w magazynie "Annals of Internal Medicine" wykazało, że ten lek jest zbyt często przepisywany i w wielu przypadkach zażywają go osoby starsze, które są zdrowe i nie mają wskazań do przyjmowania statyn. Chodzi głównie o ludzi, u których ryzyko choroby sercowo-naczyniowej w ciągu najbliższych dziesięciu lat wynosi dziesięć procent. Korzyści z zażywania statyn można odnotować dopiero wtedy, kiedy to ryzyko sięga 14-22 proc.

W ubiegłym tyogdniu Minister Zdrowia Matt Hancock zapowiedział kontrole związane z przepisywaniem leków na receptę. Minister zauważył, że „mała armia ludzi" z firm farmaceutycznych naciska na ich przepisywanie.
Przyjrzyjmy się, za dziennikiem "Daily Mail", najpopualarniejszym lekom na serce i układ trawienia, które hurtowo zażywają mieszkańcy Wielkiej Brytanii – aspirynie, statynom, lekom na nadciśnienie i zgagę.

ASPIRYNA

Dwadzieścia lat temu lekarze wiązali wielkie nadzieje z aspiryną jako lekiem nie tylko przeciwbólowym, ale również na choroby związane z sercem - rozrzedza krew i zmniejsza ryzyko zachorowania na nowotwory, w tym raka jelita grubego.
W rzeczywistości nadal stosuje się aspirynę  jako leczenie pierwszego rzutu u osób, które przeszły zawał serca lub udar, aby zapobiec kolejnym skrzepom krwi. Zażywają ją również zapobiegawczo pacjenci o podwyższonym ryzyku zawału lub udaru.

Od dawna wiadomo jednak, że kwas acetylosalicylowy może uszkadzać ochronną warstwę śluzową żołądka, co może prowadzić do powstawania owrzodzeń i krwawień, jeśli ktoś na dodatek miał wcześniej wrzody żołądka. Dlatego aspiryny nie stosuje się obecnie jako leku przeciwbólowego.

Nowe badania z października 2018 roku opublikowane w "New England Journal of Medicine"  podważyły obecnie koncepcje, zgodnie z którymi aspiryna w niskiej dawce może zapobiegać atakom serca lub udarom u osób starszych. Badanie objęło 19 tys. osób w wieku powyżej 70 lat. Wykazało, że codzienna dawka kwasu acetylosalicylowego w niskiej dawce (100 mg) nie zmniejsza znacząco ryzyka pierwszego zawału serca lub udaru mózgu, ani nie poprawia przeżycia wolnego od niepełnosprawności (zdefiniowanego jako brak demencji lub niepełnosprawności fizycznej). Ponadto naukowcy wykazali wzrost liczby przypadków ciężkiego krwawienia wśród przyjmujących aspirynę (3,8 proc.) w porównaniu z osobami przyjmującymi placebo (2,8 proc.).

- Miliony zdrowych osób starszych mogą niepotrzebnie przyjmować niską dawkę kwasu acetylosalicylowego - skomentował wyniki badań prof. John McNeil z Monash University, autor eksperymentu.
 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze

Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska