Lekomania po brytyjsku

Profesor Sir Nilesh Samani, dyrektor medyczny British Heart Foundation twierdzi, że w pewnych sytuacjach dowody na skuteczność statyn są bardzo mocne. Dotyczy to pacjentów, którzy chorowali na serce lub wieńcówkę czy dławicę piersiową. W ich przypadku statyny mogą zmniejszyć ryzyko wystąpienia chorób w przyszłości. - Istnieją również dowody na to, że statyny mogą zmniejszyć ryzyko ataków serca i udarów u osób z czynnikami ryzyka, w tym z nadciśnieniem i wysokim poziomem cholesterolu.

- W populacji ogólnej, u osób, które nie miały ataków serca, nie chorowały na serce lub nie występują czynniki ryzyka, istnieją dowody na to, że przyjmowanie statyn może z czasem zmniejszyć ryzyko wystąpienia zdarzenia o 30 procent - mówi.

Z kolei hiszpańscy naukowcy odkryli, że statyny nie wiązały się ze zmniejszeniem liczby chorób układu sercowo-naczyniowego lub zgonu u zdrowych osób w wieku powyżej 75 lat. Jednak przynoszą korzyści dla osób z cukrzycą typu 2 w postaci zmniejszenia liczby zgonów z jakiejkolwiek przyczyny oraz z powodu choroby sercowo-naczyniowej u osób do 85. roku życia.

TABLETKI NA NADCIŚNIENIE

W przypadku wysokiego ciśnienia krwi lekami najczęściej stosowanymi są inhibitory ACE. Pomagają poszerzyć naczynia krwionośne oraz rozluźnić mięśnie wokół nich. Do tych leków należą m.in. enalapryl, lizynopryl, perindopril i ramipril. To czwarte w kolejności najczęściej przepisywane lekarstwa w Wielkiej Brytanii. Skutki uboczne, to uporczywy suchy kaszel, zaczerwienienie i bóle głowy, a także omdlenia z powodu obniżonego ciśnienia krwi i gromadzenie się płynu wokół kostek.

Badanie opublikowane w październiku przez naukowców z McGill University w Kanadzie wykazało, że osoby, które przyjmowały inhibitory ACE, były o 14 proc. bardziej narażone na ryzyko zachorowania na raka płuc w porównaniu z tymi, które przyjmowały inny rodzaj pigułki na ciśnienie krwi. Badanie oparto na danych od miliona pacjentów z UK, którzy zażywali inhibitory ACE w latach 1995-2015.

Dla prof. Nilesha Samani'ego wyniki były „niespodzianką", ponieważ inhibitory ACE są ogólnie dobrze tolerowane. - Bez wątpienia ratują życie - mówi i dodaje - Jednym z ograniczeń badania obserwacyjnego (analizowanie wstecz dokumentacji medycznej pacjentów) jest to, że u tych osób mógł się rozwinąć rak płuc z innych powodów niż przyjmowanie inhibitorów ACE, takich jak np. palenie tytoniu.
Profesor Samani podkreśla, że inhibitory ACE są stosowane głównie w leczeniu niewydolności serca, rzadziej w przypadku wysokiego ciśnienia krwi. Radzi osobom, które znajdują się w grupie ryzyka wystąpienia raka płuc (np. palacze), aby poprosili swojego lekarza o przepisanie innych leków, np. blokerów kanału wapniowego lub  blokerów receptora angiotensyny-2 (ARB).