MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

29/11/2018 09:35:00

Ne zabiłam, to był wypadek

Pięć lat temu po szóstej rano jej samochód uderzył w barierki i runął do morza. Ona zdołała dopłynąć do brzegu i się uratować, jej pasażer nie przeżył. Sąd uznał, że to było  morderstwo i teraz Polka odsiaduje dożywocie.

Brat tego, który utonął mówi, że Polka zasługuje, by do końca życia zostać za kratami. Do wypadku doszło tuż po godzinie szóstej rano 26 marca 2013 roku, kiedy prowadzony przez Polkę samochód uderzył w bariery i runął do morza.

Ona zdołała dopłynąć do brzegu, on utonął. Dowody musiały być mocne, skoro że Alan Mahon odrzucił jej apelację. – Uwierzyłem w działania sędziego, on postąpił słusznie – skomentował decyzję wydaną w sprawie Polki brat ofiary Zoltan. Gdyby apelacja zmieniła wyrok, oznaczałoby to, że tutejszy wymiar sprawiedliwości nie działa dobrze – dodawał.

Jak sam Zoltan mówi, ani on, ani jego rodzina nie pogodzili się ze stratą Csaby. – Nie możemy uwierzyć, w to co się stało i jak do tego doszło – mówi. Mój brat nie żyje, on nie miał żadnej szansy, by przeżyć wypadek. Upłynęło już tyle lat od jego śmierci, a nadal trudno mi się z tym pogodzić. Nigdy nie zapomnę, to co widziałem, gdy musiałem identyfikować jego ciało. Było w czarnym worku, ciągle to pamiętam i tego dnia zmarło też moje serce.  

Podczas procesu Herdy padło, że Orsos był w niej zakochany, ona jednak odrzucała jego miłość. Zoltan starał się wyjaśnić, jak brat bardzo ją kochał. – Pytał mnie wiele razy, co ma w takiej sytuacji robić, czy walczyć o miłość, czy nie? Pierwszym razem powiedziałem, by walczył, czemu nie – wspominał.

Zoltan dodawał, że Polka dawała jednak nadzieję jego bratu, wynikało to z jej zachowań, a może tylko się nim bawiła. Powiedziałem bratu kiedyś, by dał sobie wreszcie z nią spokój, ale on swoje, bo był w niej bardzo zakochany.

Zoltan wspomniał że brat przyjechał do Irlandii jak wielu innych ludzi ze środkowej Europy, bo chciał zdobyć tu pracę, zarabiać, by kupić dom i potem założyć rodzinę. Ale kiedy Orsos spotkał Martę, to przyglądając się im nie wiedział, co się dzieje z bratem i co z tego wyniknie.

Marta odbywa karę w dublińskim więzieniu. Jej rodzina zastanawia się, czy nie wystąpić z prośbą o przeniesienie jej do Polski. Decyzja nie zapadła, bo w irlandzkich więzieniach, co by o nich nie mówić, panują lepsze warunki.

Być może niebawem Marta będzie prowadzić dla innych osadzonych kobiet zajęcia o tym, jak sobie radzić z przemocą i unikać jej za kratami. To znak, że nie jest jednak traktowana jako ta, która ma przemoc w „żyłach”.

Tomasz Marzec, MojaWyspa.co.uk
Więcej w tym temacie (pełna lista artykułów)


 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 1)

gregory61

17 komentarzy

29 listopad '18

gregory61 napisał:

Dziewczyna powinna szybko przejść na islam,wtedy została by uniewinniona,ewentualnie zmienić karnacje skóry.

Konto zablokowane | profil | IP logowane

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska