UK: Przygotowania do nowej matury z j. polskiego

Marzeniem pedagogów jest podręcznik, jednakże nikt nie mówi o powstaniu takiej publikacji. Ratunkiem są opracowania zawarte w „Zeszytach Szkolnych". Czy stanowią zapowiedź wyczekiwanego podręcznika stanowiącego fundament przygotowań do egzaminów?

Z Renatą Jarecką, dyrektorem polskiej szkoły sobotniej im. Niedźwiedzia Wojtka w Crawley, autorką podręcznika do egzaminu GCSE „Nowe Tematy" oraz „Zeszytów Szkolnych" stanowiących podstawę przygotowań do matury z języka polskiego na poziomie A-level, w myśl najnowszej specyfikacji AQA, rozmawia Małgorzata Bugaj-Martynowska.

Ze szkolnictwem polonijnym jest Pani związana od kilku lat.

Od około 2011 roku. Miałam wówczas za sobą trzy lata życia na Wyspach. Wydawałam z mężem gazetę dla lokalnej Polonii, więc ludzie zwracali się do mnie z różnymi sprawami i jedną z nich była prośba naszego księdza o poduczenie grupy dzieci komunijnych czytania i pisania. Dzieci zaczęły przychodzić do mnie do domu – najpierw całą komunijną grupą, a potem przybywało mi uczniów na tyle szybko, że musieliśmy się przenieść w inne miejsce. W wynajętej od urzędu miasta sali zaczął działać polski klub, który dopiero za kilkanaście miesięcy zaczęłam nazywać szkołą.
Czyli polska szkoła w Crawley jest efektem Pani pracy na rzecz Polonii?
Tak. I było to dla mnie samej ogromną niespodzianką, a dziś powiedziałabym nawet, że podarunkiem od losu, bo szkoła stała się dla mnie nie tylko miejscem pracy, lecz także miejscem realizacji marzeń oraz swojej wizji edukowania i wychowywania.

A temu nauczaniu i wychowywaniu sprzyja niezwykły patron. Kochają go dzieci, bo jest... misiem.

W listopadzie będziemy obchodzić 5-lecie nadania szkole imienia Niedźwiedzia Wojtka. Można powiedzieć, że z takim patronem naucza i wychowuje się dzieci ciekawie i przyjemnie. Wszyscy jesteśmy dumni, że jesteśmy z Wojtkowej szkoły. Wojtek łączy różne pokolenia i różne miejsca na świecie. Łączy też historię z nowoczesnością. Wszystkie dzieci go uwielbiają. Czy to dzięki Wojtkowi, czy raczej innym sprawom, popularność naszej szkoły rośnie – w tej chwili mamy prawie 300 uczniów.

Nauczanie zdominowało Pani zawodowe życie i porzuciła Pani pracę redakcyjną?

Absolutnie nie. Łączę jedno z drugim: nauczanie z redagowaniem. Mogę powiedzieć, że właściwie od skończenia studiów na Uniwersytecie Warszawskim zawsze tak było, bo miałam szczęście trafić do redakcji czasopism bardzo edukacyjnych i bardzo wychowawczych. Najpierw pracowałam w „Poznaj Świat”, gdzie nabierałam redaktorskich szlifów, a potem przeżyłam dziesięć wspaniałych zawodowych lat jako redaktor bardzo znanych czasopism dla młodzieży i dzieci. „Mój” główny tytuł to „Victor Gimnazjalista” (gdy zaczynałam „Ósmoklasista”) – w tym dwutygodniku pełniłam funkcję redaktor naczelnej. Ale jednocześnie współtworzyłam młodsze tytuły: „Victor Junior” i „Kumpel” oraz współpracowałam z „Cogito”. Obecnie spotykam wielu rodziców swoich uczniów oraz nauczycieli w mojej szkole, którzy wychowywali się na tych tytułach. Pochwalę się także, że po części wróciłam do swojej dawnej redakcji, bo współpracuję z… „Cogito dla Polonii”. Ta praca do duża satysfakcja.

Także pismo „Razem Młodzi Przyjaciele” wydawane przez Polską Macierz Szkolną wychodziło spod Pani pióra...

Tak, robiłam je przez ponad dwa lata. Do tej roli sama się nie zgłaszałam – wysłałam swoje CV w odpowiedzi na ogłoszenie o poszukiwaniu autorów i redaktorów do pracy nad podręcznikiem do GCSE. Dołączyłam nie tylko do tego podręcznikowego zespołu, ale Pani Podhorodecka, ówczesna Prezes PMS, powierzyła mi misję zreformowania tego pisma dla nastolatków. W trakcie współpracy okazało się jednak, że moja wizja gazety nie odpowiada osobom decyzyjnym w Macierzy, więc zrezygnowałam z prowadzenia tego magazynu. Skupiłam się nad dokończeniem projektu podręcznikowego, gdyż z powołanego do tego zespołu zostałam sama i gdybym nie zgodziła się – mimo różnych zawirowań – dokończyć pisania i redagowania go, to cała włożona w to praca by przepadła.

Wreszcie przyszedł czas na podręcznik przygotowujący do GCSE, małej matury z języka polskiego, który nosi tytuł „Nowe Tematy”? Czy w obliczu zmian dotyczących małej i dużej matury z języka polskiego, zatwierdzonych przez AQA podręcznik jest wciąż aktualny?

Mimo zmian, które od tego roku szkolnego, będą obowiązywać na egzaminach GCSE z języka polskiego, podręcznik „Nowe Tematy” jest wciąż świetnym materiałem, by młodzież przygotować. Ale podręcznik ten miał pierwsze wydanie w roku 2015 i kolejne w 2016, kiedy obowiązywały inne zasady. Stąd też część informacyjna w podręczniku odnosi się do starego egzaminu. Zmieniła się także forma egzaminów oraz nie tak bardzo znacznie, ale jednak, same tematy. Jeden z rozdziałów z podręcznika („Zakupy, pieniądze, moda oraz nowoczesne trendy”) nie obowiązuje już do nowego GCSE, za to dział nazwany „Zagadnienia społeczne” wymaga poszerzenia. Nie był działem obowiązującym „Tożsamość i kultura”, ale wydawało nam się, iż jest niezwykle ważne i konieczne, by treści dotyczące naszej tożsamości narodowej w podręczniku się znalazły i z tym trafiłyśmy, gdyż dokładnie taki temat w tej chwili obowiązuje do egzaminu. Doszły tłumaczenia, zmieniony jest egzamin ustny, na którym np. uczeń będzie opisywał fotografię. Uważam, że do podręcznika Polska Macierz Szkolna powinna dodrukować suplement wyjaśniający dokładnie te zmiany, by nikt z uczniów czy nauczycieli nie pogubił się. Bo w tej chwili mylący jest nawet tytuł „Nowe Tematy”.

Tagi: a-level, matura z języka polskiego, egzamin, polska szkoła

wyślij znajomemu

Dodaj artykuł do: