MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

26/09/2018 12:09:00

Brytyjskie firmy w strachu przed Brexitem

 Brytyjskie firmy w strachu przed BrexitemCo dziesiąta brytyjska firma obawia się bankructwa, spowodowanego wydłużeniem się procedur celnych po Brexicie. Przedsiębiorcy uważają, że nawet 30 minutowe odprawy celne towarów sprawią, że wielu z nich zakończyć działalność.
Problemy dotyczą przede wszystkim odpraw w brytyjskich portach i na granicy irlandzkiej. Eksperci z Chartered Institute of Procurement and Supply przeprowadzili badanie z udziałem 1300 firm. Nawet kilkudziesięciominutowe opóźnienia w odprawach towarów po Brexicie, mogą sprawić, że co dziesiąta firma upadnie.

Scenariusz ten zakłada ewentualność, w której Wielka Brytania wychodzi z Unii Europejskiej bez umowy. Jeśli do tego dojdzie, to już w marcu przyszłego roku w portach i na granicy irlandzkiej zrobi się bardzo tłoczno. Ruszy bowiem machina biurokracyjna związana z odprawą, która do tej pory była maksymalnie uproszczona – dodatkowe kontrole, zaświadczenia, certyfikaty.

Obawy przedsiębiorców

Brytyjski biznes od jakiegoś czasu obawia się takiego scenariusza. Teoretycznie rząd zapewnia, że uda się wynegocjować odpowiednie warunki handlowo-celne z Brukselą, ale rzeczywistość i komentarze w Brukseli mówią trochę co innego.

W przeprowadzonym przez Chartered Institute of Procurement and Supply badaniu widać wyraźne obawy właścicieli firm. Co dziesiąta firma jest zdania, że po Brexicie czeka ich upadłość, jeśli łańcuch dostaw zostanie w dłuższym czasie zakłócony opóźnieniami nawet na poziomie 10 czy 30 minut.

Coraz głośniej mówią o swoich obawach przedstawiciele naprawdę znanych koncernów i sieci – m.in. Honda, Jaguar Land Rover czy Next. Branża samochodowa jest mocno zależna od płynnego importu tysięcy części spoza UK. W Jaguar Land Rover już teraz obcięto liczbę godzin pracy, a ludzie z Hondy mówią, że Brexit bez umowy oznacza dla nich dodatkowych 60 tys. papierowych formularzy związanych z obsługą importu i eksportu. Nie trzeba dodawać, że taka aktywność oznacza też ogromne koszty.

- To gotowy przepis na katastrofę gospodarczą. Potrzebujemy dwóch lat okresu przejściowego, który pozwoli nam dostosować łańcuch dostaw i sprawić, że cała nasza logistyka będzie mogła działać płynnie w świecie po Brexicie – mówi John Glen, ekonomista z CIPS.

Z badania wynika też, że jedna czwarta firm planuje magazynowanie części i dóbr w obawie o problemy na granicy, a 4 proc. przedsiębiorców już się za to zabrało. Paraliż na granicach, w przypadku Brexitu bez umowy, lub ze „słabą” umową, może kosztować brytyjską gospodarkę nawet miliard funtów rocznie.

Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk
Więcej w tym temacie (pełna lista artykułów)

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze

Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska