Najbliższe wybory parlamentarne w Wielkiej Brytanii mają się odbyć w 2022 roku. Jednak Partia Pracy domaga się wcześniejszego terminu, jeśli brytyjski parlament odrzuci jakąkolwiek umowę między Wielką Brytanią a Unią Europejską.
Interes narodowy
Dziennikarze pytali premier May, czy mogłaby obiecać, że nie dojdzie do przedwczesnych wyborów przed wyjściem z Unii Europejskiej, na co May odpowiedziała - To, co robię, polega na wypracowaniu dobrego porozumienia z Europą, w interesie narodowym - i dodała: - Przedterminowe wybory nie leżą w interesie narodowym.
Theresa May powiedziała również korespondentowi BBC Benedictowi Wrightowi, że każdy parlamentarzysta, który myśli o głosowaniu przeciwko porozumieniu, które osiągnęła w negocjacjach z UE, powinien „przypomnieć" sobie o „obowiązku", jakim jest zrealizowanie postanowień wynikających z referendum z roku 2016. - Staram się przywrócić dobre umowy z Unią Europejską - powiedziała premier i dodała: - Kiedy członkowie Izby Gmin patrzą na negocjacje, pamiętają, że w ten sposób realizujemy wole Brytyjczyków.
Premier podkreśliła także, że brak porozumienia w sprawie wyjścia z UE 29 marca 2019 byłoby lepsze niż zła umowa. Co więcej, zdaniem Theresy May działania rządu w zakresie porad dla obywateli UK mające ich przygotować do scenariusza bez umowy są "właściwe i rozsądne".
Temat przedterminowych wyborów był rozważany w środowisku Theresy May w ubiegłym tygodniu, po tym, jak w miniony czwartek unijni przywódcy odrzucili plan Londynu ws. Brexitu. Według najnowszego sondażu BMG Research opublikowanego w dzienniku "The Times", Partia Konserwatywna i Partia Pracy mogą liczyć na 38 proc. poparcia. Na trzecim miejscu są proeuropejscy Liberalni Demokraci (10 proc.), a na czwartym - eurosceptyczna Partia Niepodległości Zjednoczonego Królestwa (5 proc.).
Opr. kk, MojaWyspa.co.uk