Miało być cudne życie
Dziewczyna przyjechała na Wyspy razem z rodzicami, którzy szukali nowego miejsca. Miała wtedy siedem lat. Z Wielką Brytanią chciała związać swoje życie, miała wielkie plany, marzenia, nadzieje. Gdy pojawiły się medialne informacje o jej śmierci, to był szok nie tylko dla mieszkających w okolicy Polaków. Podobnie jak określenie zgonu jako nagłego i niewyjaśnionego zdarzenia. Szybko okazało się, że prawda jest taka, o jakiej mówili jej bliscy, że została po prostu zaszczuta.
Policja zaś twierdziła w początkowej fazie dochodzenia, że dowody na rasistowskie zachowania ze strony rówieśników Dagmary są wątpliwe. Jakby nie znano wpisu Dagmary na portalu ask.fm, gdy pytana o problemy w szkole, odpowiedziała: rasizm. Dodała również, że smutno jej się robi, kiedy ludzie, których uważała za przyjaciół, obgadywali i szkalowali ją za plecami.
Tomasz Marzec, MojaWyspa.co.uk
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.