Główne uroczystości odbyły się w Nowym Jorku, w miejscu, w którym stały wieże World Trade Center.
Dokładnie o godzinie 8.46 czasu nowojorskiego, kiedy pierwszy samolot uderzył w wieżę WTC i o godzinie 9.03, kiedy drugi samolot uderzył w drugą wieżę, zapadła minuta ciszy. Minutą ciszy upamiętniono też chwile zawalenia się obu wież.
Na znak hołdu dla wszystkich, którzy zginęli, dzieci ofiar odczytały ich nazwiska. Burmistrz Nowego Jorku, Michael Bloomberg powiedział, że poproszono o to dzieci, ponieważ "w nich właśnie żyje duch miasta."
Później rodziny ofiar ataku złożyły wieńce w samym środku "Strefy Zero", siedem pięter pod placem, na którym stały wieże World Trade Center.
"Chcieliśmy, aby ceremonia była prosta i wymowna. I żeby była przede wszystkim hołdem dla tych, którzy zginęli..." - powiedział Bloomberg.
W uroczystościach uczestniczył były burmistrz Nowego Jorku, Rudolf Giuliani, który za swoją postawę po atakach 11 września 2001 roku zyskał wielki szacunek mieszkańców miasta.
Po zmroku w miejscu, w którym stały wieże WTC ukażą się słupy błękitnego światła.
Prezydent Bush wziął udział w ceremonii w Waszyngtonie, gdzie podczas ataku na gmach Pentagonu zginęły 184 osoby. Przy Pentagonie powstał specjalny pamiątkowy ogród założony w hołdzie ofiarom. Podobne uroczystości zorganizowano także w miejscu, w którym rozbił się kolejny porwany 11 września samolot - w stanie Pensylwania.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.