Eksperci z think tanku Changing Europe przeanalizowali zagrożenia, które jako pierwsze wystąpią w czasie, gdy faktem stanie się tzw. Brexit bez umowy. To sytuacja, w której Wielka Brytania opuści Unię Europejską, ale nie podpisze umowy z Brukselą.
No właśnie, ale czy faktycznie dojdzie do Brexitu bez umowy? Minister ds. Brexitu Dominic Raab stwierdził ostatnio, że 80 proc. prac, które potrzebne są do skompletowania umowy z 27 krajami UE zostało już wykonane. Ale jego kolega z gabinetu, Liam Fox nie wyklucza scenariusza „bez umowy”, który może się stać jak najbardziej realny. Chociażby w przypadku, kiedy negocjacje zostaną zerwane przez którąś ze stron, albo w przypadku wystąpienia jakiś konfliktów.
Trzydziestostronicowy raport ekspertów z Changing Europe skupia się na krótkoterminowych, ale dość odczuwalnych konsekwencjach scenariusza „Brexitu bez umowy”. Mówiąc w skrócie takie rozwiązanie skutkowałoby „zniknięciem lub zastąpieniem wielu przepisów i zasad, które leżą obecnie u podstaw systemu gospodarczego Wielkiej Brytanii”.
A oto kilka najważniejszych skutków prognozowanych przez Changing Europe. Przede wszystkim można się spodziewać chaosu w zaopatrzeniu w żywność. Mocno utrudniony może być transport wieprzowiny, w tym przypadku Wielka Brytania jest szczególnie zależna od importu.
Brytyjczycy mogą mieć również spore problemu podczas korzystania ze służby zdrowia w poszczególnych krajach UE. Europejskie karty ubezpieczeniowe w nowej rzeczywistości pobrexitowej mogą być nieuznawane w szpitalach. Eksperci spodziewają się też „gorącej sytuacji” na granicy irlandzkiej. Z pewnością rząd musiałby tam skierować dodatkowe środki, które wzmocniłby jej ochronę.
Poza tym, praktycznie z dnia na dzień brytyjskie firmy musiałyby zweryfikować umowy handlowe i porozumienia komercyjne z partnerami z UE. Przez wielu z nich, firmy z UK zaczęłyby być uznawane jako firmy z kraju „trzeciego”. No i do tego wszystkiego zakorkowane Dover i inne porty UK, a to z uwagi na przedłużające się procedury odpraw – przepływ towarów, zwłaszcza żywności, z krajów UE do kraju już spoza UE to naprawdę niełatwa sprawa.
Wszystkie te sprawy, w ujęciu długoterminowym, są oczywiście do poukładania. Ale jak podkreślają eksperci z Changing Europe, wymaga to czasu i pracy. - Dlatego wszyscy powinni być na to gotowi – mówią autorzy raportu.
Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.