MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

24/08/2018 10:18:00

Umierała na oczach trzyletniej córeczki

Umierała na oczach trzyletniej córeczkiKiedy już udało im się dostać do mieszkania, zastali makabryczny widok - obok ciała 23-letniej Polki siedziała jej trzyletnia córeczka i płakała. Musiała być świadkiem, jak mama umierała.
Ta sprawa nadal budzi ogromne zainteresowanie, emocje, wywołuje komentarze nie tylko wśród miejscowych Polaków. Podstawowe pytanie brzmi: co było przyczyną śmierci 23-letniej Agnieszki Gizy (na zdjęciu poniżej, źródło: Facebook). Najbardziej prawdopodobna wersja wydaje się taka, że kobieta popełniła samobójstwo, powiesiła się, a wcześniej miała sprzeczkę ze swoim partnerem.

wwŚledczy nie wykluczają jednak innej wersji wypadku. Przypadkowa śmierć, czy jeszcze coś innego? Sprawa jest wyjaśniana, pewne jest to, że w chwili śmierci Polka miała sporo alkoholu we krwi.

Kłótnia zakończona tragedią

Dramat zaczął się tak naprawdę dzień wcześniej, kiedy Agnieszka pokłóciła się ze swoim partnerem. Ponoć mieli początkowo iść razem na koncert muzyki rap, ale potem Marek zmienił zdanie. Miał tłumaczyć, że idzie tam z kolegami, ci zaś z zasady nie zabierają na takie imprezy swoich partnerek, więc on również postanowił nie zabierać Agnieszki.

Nie wiadomo, czy mężczyzna w ostatniej chwili zmienił zdanie i ostatecznie poszedł bez partnerki, czy sprawę postawił jasno już dużo wcześniej. Tak czy inaczej ostatecznie oznajmił, że idzie na koncert z kolegą i tak się stało.
Agnieszka była o niego zazdrosna, podejrzewała, że zamiast kolegi pójdzie na imprezę ze swoją kochanką. Potem wypadki potoczyły się tak, że Marek po koncercie wrócił do domu swojego kolegi i poszedł spać. Rozładował mu się telefon i nie odebrał infomracji od Agnieszki.

Spał tylko dwie godziny, bo niespodziewanie obudził go kolega, który dostał informację, że z Agnieszką jest źle. Marek natychmiast pojechał do domu. Tam już kręcili się policjanci. Prawda była okrutna, Agnieszka nie żyła, a ich córeczka zapłakana przeżywała potworną traumę.

Dlaczego się zabiła?

Mężczyzna nie mógł zrozumieć, dlaczego mama ich córeczki nie żyje, dlaczego, jak się podejrzewa targnęła się na własne życie i powiesiła się. Mówił o niej, że była silną, zdecydowaną kobietą, która bardzo kochała ich trzyletnią pociechę. Tym bardziej więc było dla niego niepojęte, że mogła zdecydować się na ostateczny krok.
W tej tragicznej sprawie wydaje się też dziwna opinia asystenta koronera, który napisał w dokumencie, że nie ma dowodów na to, iż Polka zamierzała się zabić. Stwierdzono jedynie, że była pijana i w takim stanie odnaleziono ją martwą. Koroner ocenił w konkluzji, że kobieta zmarła na skutek wypadku.

Asystent koronera Janet Napier doszła wreszcie do wniosku, że trudno byłoby uwierzyć, że Agnieszka, która uchodziła za silną, zdecydowaną kobietę mogła się targnąć na swoje życie. I to na oczach swojej córki!

Podczas wyjaśniania śledczym Napier mówiła, że Agnieszka powadziła razem ze swoim partnerem, 30-letnim Markiem salon piękności, i że byli oni ze sobą już trzy lata.
 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze

Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska