MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

15/08/2018 11:16:00

Ludzie kontra mewy. Polała się krew

Ludzie kontra mewy. Polała się krewSą coraz większym problemem. Natarczywe mewy, żeby zdobyć pożywienie, nie przebierają w środkach. Ale i same coraz częściej stają się celem brutalnych ataków ze strony ludzi.
Początek sierpnia bieżącego roku, miasto Clacton-on-Sea. To miało być szybkie śniadanie. Laura Morgan właśnie brała do ust pieczonego ziemniaka, którego chwilę wcześniej kupiła w McDonaldzie, kiedy nagle poczuła uderzenie. W pierwszej chwili pomyślała, że to cios ludzką pięścią, okazało się jednak, że napastnikiem jest mewa. Najpierw trzepnęła kobietę skrzydłem w głowę, a chwilę późnej dziobem ugodziła ją w wargę, wyrywając z ust kęs jedzenia. Wszystko trwało kilka sekund, polała się krew. 32-latka, na co dzień pracująca jako nauczycielka w przedszkolu, trafiła do szpitala, gdzie otrzymała fachową pomoc medyczną.

– Wcześniej też spotykałam natarczywe mewy, ale coś takiego zdarzyło mi się po raz pierwszy. Moja babcia nie mogła uwierzyć, jak mnie zobaczyła. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło, ale nawet nie chcę myśleć co by było, gdyby dziobnęła mnie w oko – przyznała Morgan.

Ucieczka na plaży

Jedzenie zagarniane z kawiarnianych stolików, ulice i samochody zabrudzone odchodami, przeraźliwy wrzask. Mewy coraz bardziej dają się we znaki, stając się zmorą wielu brytyjskich miast. Głównie nadmorskich, ale nie tylko. Część przenosi się również w głąb lądu, gdzie odżywiają się znajdowanymi na ulicach odpadkami, albo wygrzebują jedzenie rozrywając worki ze śmieciami.

Niedawno brytyjskie media obiegł filmik na którym stado kilkunastu mew zaatakowało opalającą się na plaży w Broadstairs w hrabstwie Kent młodą kobietę. Ta ratowała się ucieczką, podczas gdy ptaki rzuciły się na jej torbę w poszukiwaniu żywności.
– Takie sytuacje nie są tu nowością. Przez lata mewy wytrenowały swoje młode w okradaniu ludzi z frytek i kanapek – zauważył jeden z użytkowników TripAdvisor, apelując żeby nie karmić ptaków, bez względu na to w jak czarujący sposób o to proszą.
Z kolei przed wakacjami mewy porządnie dały się we znaki mieszkańcom Cardiff. Wielu z nich narzekało, że przed nachalnością skrzydlatych drapieżców muszą bronić się parasolkami, nie mówiąc już o pozostawianych przez nie odchodach.

– Atakują wszystko. W okresie lęgowym są strasznie uciążliwe, a do tego ten niemiłosierny hałas – nie kryli irytacji zdesperowani ludzie. Pojawiły się też kierowane do ratusza apele o usuwanie ptasich jaj, jednak władze miejskie orzekły, że nie mają prawnego obowiązku kontrolowania populacji mew, a najlepszą metodą na zminimalizowanie problemu jest… odstraszanie ich przed gniazdowaniem w okolicy mieszkalnej.

Skuteczna walka z intruzami bynajmniej nie jest prosta. Warto pamiętać, że zgodnie z Wildlife and Countryside Act z 1981 roku, mewy i ich gniazda podlegają w Wielkiej Brytanii ochronie prawnej. Radykalne działania przeciwko nim mogą być podejmowane tylko na podstawie specjalnego zezwolenia.

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze

Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska