Do tej pory badania nad e-papierosami koncentrowały się na składzie papierosa. Teraz naukowcy skupili się na oddziaływaniu oparów takich papierosów na palaczy. Wyniki nie są zbyt optymistyczne. Badacze z uniwersytetu w Birmingham opracowali procedurę naśladującą zjawisko palenia e-papierosów w laboratorium przy użyciu próbek tkanki płucnej dostarczonych przez ośmiu niepalących. Eksperyment trwał 48 godzin. Naukowcy zauważyli, że opary elektronicznych papierosów wywołują stan zapalny i upośledzają aktywność makrofagów pęcherzyków płucnych - komórek, które usuwają potencjalnie szkodliwe cząsteczki kurzu, bakterie i alergeny. Ich zdaniem , efekty palenia e-papierosów są podobne do tych obserwowanych u osób palących regularnie i osób z przewlekłą chorobą płuc. Przy czym zwracają uwagę na to, że eksperyment był przeprowadzany w warunkach laboratoryjnych, dlatego zalecają dalsze badania, aby lepiej zrozumieć długoterminowy wpływ e-papierosów na zdrowie.
Mimo takiego wyniku badań e-papierosy i tak są bezpieczniejsze dla zdrowia niż palenie tytoniu. - Są bezpieczniejsze pod względem ryzyka zachorowania na raka, ale jeśli ktoś pali przez 20 lub 30 lat, to może zachorować na POChP [przewlekłą obturacyjną chorobę płuc - przyp. red.]. To jest coś, o czym powinniśmy wiedzieć - mówi prof. David Thickett, kierujący badaniem i dodaje: - Nie wierzę, że e-papierosy są szkodliwsze niż zwykłe papierosy, ale powinniśmy zachować ostrożny sceptycyzm, że nie są tak bezpieczne, jak się nam wmawia.
Public Health England stoi na stanowisku, że e-papierosy są mniej szkodliwe niż palenie tytoniu. Lekarze radzą palaczom, którzy chcą rzucić nałóg, aby sięgnęli po e-papierosy.
kk, MojaWyspa.co.uk
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.