Z takimi postulatami do rządu zwrócili się przedstawiciele Confederation of British Industry. Zależy im na tym, aby w Wielkiej Brytanii po Brexicie obowiązywały nowe zasady zapewniające swobodny przepływ obywateli krajów UE. Chcą również, aby rząd przestał się przejmować redukcją wskaźnika migracji do „dziesiątek tysięcy”, bowiem starania te czynione są od wielu lat, ale niestety bez powodzenia.
Przedstawiciele biznesu argumentują, że wspomniane zmiany miały by być wprowadzone z myślą o rynku pracy, a także o przedsiębiorcach, małych i średnich firmach, które prowadzą biznes w UK w oparciu o pracowników z krajów UE.
- Uważamy, że w publicznej debacie o imigracji niezbędny jest powiew świeżości i uczciwości. Nie możemy dłużej udawać, że imigranci z UE nie są nam potrzebni, ani marginalizować ich roli. Ta dyskusja dotyczy już teorii, ale przyszłości naszego narodu. Trzeba więc podjąć mądre decyzje, a nie ulegać krzykliwym sloganom – mówi Josh Hardie z CBI.
W raporcie CBI czytamy nie tylko o tym, że Wielka Brytania potrzebuje imigrantów z UE do pracy. Znalazły się tam analizy mówiące o pilnej potrzebie zatrudniania takich ludzi z przede wszystkim w rolnictwie, sektorze budowlanym i służbie zdrowia. Sporo miejsca poświęcono również drobnym przedsiębiorcom, którzy również liczą na pracowników spoza UK.
- W dyskusji o imigracji bardzo często przeciwstawia się dwa pojęcia – otwartości i kontroli nad granicami. Tymczasem rzeczywistość jest bardziej skomplikowana. Potrzebujemy tych ludzi, tak samo jak dbałości nad granicami. Dlatego rząd powinien zapewnić imigrantom z krajów UE podobne rozwiązania, które sprawią, że będą oni mogli swobodnie do nas przyjeżdżać. W brytyjskim podejściu do imigracji potrzebne jest odświeżenie i nowe podejście. Zmierzanie do niskiego wskaźnika migracji nie ma sensu, bo nikomu to nie jest potrzebne, a na pewno nie przedsiębiorcom i naszej gospodarce – dodaje Hardie.
Przedstawiciele CBI argumentują też, że w ciągu ostatnich 50 lat imigranci przyczynili się do znaczącego rozwoju brytyjskiej gospodarki w wielu jej sektorach. Z drugiej strony organizacja stoi na stanowisku, że Wielka Brytania powinna wyrzucać migrantów z UE, jeśli nie znajdą oni pracy w ciągu trzech miesięcy po Brexicie.
Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk