Wojciech Kołodziej, przedsiębiorca
– Ważne rocznice staram się celebrować na tyle, na ile mi czas na to pozwala. Pamiętam, lubię na dany temat poczytać, przypomnieć go sobie, jednak nie obnoszę się z tym na zewnątrz.
Tak było również wcześniej, a fakt, że mieszkam w Londynie od 2006 roku, niczego w tym względzie nie zmienił. Nasi przodkowie przez 123 lata nie mieli własnego państwa i nie przeszkodziło im to w pozostaniu Polakami. Oczywiście, są i tacy, którzy mniej lub bardziej odcinają się od przeszłości, na co wpływ ma przede wszystkim wychowanie w rodzinnym domu. Z moich obserwacji wynika, że wśród części Polonii podejście do tych zagadnień jest bilbordowe, czyli związane z aktualną modą, kształtowane przez media, a nie oparte na własnych przemyśleniach. Szkoda, bo to ważne wyznaczniki tożsamości, bez których łatwo się zagubić.
Niestety, historia często traktowana jest selektywnie. Chociażby postać Romana Dmowskiego, którego dokonania są pomniejszane, albo przypina mu się różne łatki. A przecież był jednym z głównych architektów odzyskania przez Polskę niepodległości w 1918 roku. Bolesne jest także to, że 100 lat po tamtym wydarzeniu znowu mamy obce wojska na polskiej ziemi.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.