Jedna miłość na całe życie
12-letnia Marysia urodziła się w Warszawie, podobnie, jak starsza od niej o dwa lata, siostra Apolonia, która imię otrzymała po prababci - warszawiance. Dopiero kilka lat po narodzinach siostry wyemigrowały z rodzicami na Wyspy. - Prababci nigdy nie poznałam. Umarła zanim przyszłam na świat, chociaż znam ją bardzo dobrze z rodzinnych opowieści. Opowiadała mi o niej moja babcia, córka prababci Apolonii i moja mama. Babcia Apolonia była bardzo dzielna, kochała Warszawę, znała w niej każdy zakątek i często płakała na wspomnienie o wojnie, ponieważ wówczas straciła część rodziny - wyznaje Marysia. Siostra 12-latki, Pola dodaje, że tajemnicą rodzinną jest miłość prababci Apolonii do jednego żołnierza..., za którego nigdy nie udało się prababci wyjść za mąż. - Podobno pradziadek był bardzo o tego żołnierza zadrosny i prababcia nie mówiła o nim zbyt często. Dopiero, kiedy już była staruszką, a pradziadka nie było już wśród żywych, prababcia wspominała swoją młodość. Były chwile, kiedy była bardzo szczęśliwa mimo tego, ze wtedy było mnóstwo zagrożeń i trudniej ze wszystkim, niż teraz - mówi Pola. - Różne były losy ludzi, którzy żyli podczas wojny. Niektórzy tracili rodziny, niektórzy cały dobytek, a jeszcze inni miłość, która podobno w życiu jest najważniejsza. Pamiętam takie spotkanie w ambasadzie w Londynie, na którym zaproszono uczniów ze szkól sobotnich.
Na tym spotkaniu była autorka książki „Zośka moja wielka miłość. Wspomnienia Hali Glińskiej", Aleksandra Prykowska-Malec, która opowiadała o kulisach powstania książki, ale także o miłości powstańców, których rozdzieliła śmierć. Znałam tych bohaterów z „Kamieni na szaniec", jednakże ta historia, którą usłyszałam w ambasadzie, była zupełnie inna. Byłam wzruszona słuchając tego wykładu i potem czytając książkę. Dla głównej bohaterki, pani Hali Glińskiej, „Zośka", czyli Tadeusz Zawadzki to była wielka jedyna w życiu miłość. Jakże inne było wówczas ich życie i jakie mieli zupełnie inne od nas dzisiaj problemy. Zupełnie inny świat - podsumowuje 17-letnia Emilia Groniec.
Małgorzata Bugaj-Martynowska, MojaWyspa.co.uk
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.